Kelner był zły że otrzymał jedynie 3,27 zł napiwku. Po 7 dniach dostał dziwny list
Pewien kelner o imieniu Łukasz opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcia listu, jaki otrzymał od grupy nastolatków, która w restauracji, gdzie pracuje, zostawiła mu napiwek rzędu 3,27 zł. Początkowo nie ukrywał swojego niezadowolenia, jednak treść listu przywróciła mu wiarę w szacunek do wykonywanej przez niego pracy.
Każda praca wymaga poświęceń, jedna więcej, druga nieco mniej, jednak do każdej należy podchodzić z takim samym szacunkiem. Kelnerzy często muszą zmagać się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, jednak doświadczają też takich, które sprawiają im stuprocentową satysfakcję.
Kelner otrzymał niesatysfakcjonujący napiwek. Otrzymał po nim zadziwiający list
W Polsce dawanie napiwków nie jest obowiązkowe, jednak zasady savoir-vivre mówią, że kelner, sprawujący usługę powinien otrzymać 10 proc. wartości rachunku, jaki zapłacił klient. Niestety nie zawsze tak się dzieje, ale zdarzają się sytuacje, które wprawiają kelnera w zdumienie.
Jedną z nich w mediach społecznościowych opisał Łukasz, który od długiego czasu pracuje jako kelner w jednej z restauracji. Dotyczyła ona obsługiwania grupy nastolatków, która zostawiła mu 3,27 zł napiwku. Chłopak nie krył swojego zniesmaczenia, czemu upust dał na początku swojego listu.
– Nie ma nic bardziej frustrującego, gdy dajesz z siebie wszystko, a nie otrzymujesz w zamian nic. Tak właśnie było ostatnio, kiedy obsługiwałem grupkę nastolatków, która zostawiła mi nieco ponad 3 złote napiwku, a wychodząc z restauracji szeroko się uśmiechali. Wszystko to wyglądało tak, jakby zrobili to z przekąsem i uszczypliwością – pisze Łukasz.
Jednak był to jedynie nieprzyjemny początek, który po chwili zmienia się w historię odwróconą o sto osiemdziesiąt stopni. Jak wielkie zdziwienie na twarzy chłopaka musiało się pojawić, kiedy ok. tygodnia później przyszedł do pracy i zastał list, zaadresowany do niego, który napisała jedna z dziewczyn, które wówczas obsługiwał. Dodatkowo otrzymał od nich 40 zł napiwku.
– Nie chodzi o zostawione pieniądze, ale jestem wzruszony tym listem… Takie rzeczy naprawdę motywują do dalszej pracy. Doceniam ich zachowanie i trud, jaki włożyli, aby tu wrócić i zebrać pieniądze na napiwek – napisał.
W galerii przeczytacie treść całego listu. Takie zachowania przywracają wiarę w szacunek dla pracy.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Komunikat Adama Niedzielskiego. Powiedział, co czeka nas w listopadzie i grudniu
2. Przykry komunikat policji przed „Wszystkich Świętych” ws. cmentarzy
3. Jak rozpoznać, że zbliża się śmierć? Organizm umierającego wysyła sygnały
Źródło: popularne.pl