Pamiętacie Marka ze „Złotopolskich”? Kazimierz Kaczor nie miał łatwego życia, groziło mu więzienie
Wczoraj, 9 stycznia, swoje 80. urodziny obchodził Kazimierz Kaczor, jeden z najbardziej rozpoznawalnych postaci wśród polskich aktorów. Na światło dzienne wyszły zaskakujące szczegóły z życia gwiazdy. Groziło mu więzienie!
9 lutego znakomity aktor, Kazimierz Kaczor obchodził swoje 80. urodziny. Znany z roli Mareczka w serialu Złotopolscy gwiazdor przeżył kilka lat temu bardzo nieprzyjemne zdarzenie, które zagroziło jego dalszej karierze.
Kazimierz Kaczor: życie zawodowe
Kazimierz Kaczor wybił się w serialu Polskie drogi. Produkcja przyniosła aktorowi niesamowitą popularność. Wirtualna Polska przytacza jeden z wywiadów, w którym aktor powiedział, że poczuł się królem życia.
Aktor zaczął imprezować. Spożywał alkohol i często bawił się w gronie przyjaciół do białego rana. WP zaznacza jednak, że zawsze pilnował, by nie przekroczyć granic dobrego smaku.
– Co mieliśmy wtedy robić? W telewizji były dwa programy, poza tym nic. Mało kto miał samochód czy telefon, wsiadaliśmy więc do autobusu i jechaliśmy, albo szliśmy bezpośrednio po spektaklu. W ten sposób byliśmy królami życia. Bezkarnie mogliśmy się troszkę napić, czasem trochę więcej niż troszkę, a potem wsiadaliśmy w taksówkę i do domu. Powiedzmy, że miewało się silne pociągi do picia. Zdawałem sobie jednak sprawę, że jeśli w pewnym momencie przekroczę pewną granicę, odetnie mnie to od zawodu – wspominał aktor.
Wsparciem dla aktora była ukochana. Kazimierz Kaczor nie chciał zawieść swojej żony. Ona z kolei dbała, by mężczyzna za bardzo nie obrósł w piórka. A o to było naprawdę trudno – aktor dostawał liczne propozycje współpracy.
Kaczor mógł przebierać w ofertach. Proponowano mu angaże w filmach i serialach, a nawet zaproponowano mu by poprowadził swój własny teleturniej – informuje WP. Aktor zagrał między innymi w Alternatywy 4, czy w Awanturze o Basię. Poprowadził również Va Banque.
Kazimierz Kaczor z zarzutami!
W ramach zasług na rzecz polskiego aktorstwa zaoferowano mu posadę prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Aktor nie mógł ukryć swojego szczęścia. Wydarzenie to jednak miało bardzo przykry finał. Konsekwencje przyjęcia posady położyły się cieniem i zagroziły jego dalszej karierze.
Kazimierz Kaczor został oskarżony o malwersacje finansowe w ZASP-ie. Starty związku oszacowano na 9,2 mln złotych. Aktor stanął przed sądem. Jemu oraz współpracownikom groziła kara 3 lat więzienia, jak podaje portal wp.pl. Sprawę ostatecznie umorzono, jednak Kaczor po dziś pamięta o zarzutach.
– Od szkoły podstawowej byłem jak nie wójtem w klasie, to starostą na roku – mówił w Gali. – To była ważna, satysfakcjonująca część mojego życia. Powinienem mieć poczucie sukcesu z załatwienia wielu spraw niezwykle ważnych dla polskich aktorów, a odczuwam gorycz. Gdybym teraz mógł się cofnąć o te naście lat, kiedy po raz pierwszy zaproponowano mi kandydowanie do naczelnych władz ZASP-u, powiedziałbym: „Nie i jeszcze raz nie”. – wspomina aktor.
Zobacz zdjęcia:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Jak Tomasz Komenda poznał swoją narzeczoną? Historia może zaskoczyć
- Grała oddziałową w „Na dobre i na złe”. Syn aktorki wyjawił, jak wyglądały jej ostatnie chwile
- Zofia Marcinkowska i Zbigniew Wójcik. Historia związku polskich aktorów do dziś porusza