Katarzyna Skrzynecka zwolniona z programu na Polsacie. W sieci pojawił się także nostalgiczny, żałobny wpis
Smutny czas dla gwiazdy „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Katarzyna Skrzynecka wróciła z pogrzebu i jeszcze tego samego dnia dowiedziała się, że nie pracuje już w Polsacie. Niedługo potem na jej profilu zawitał pełen żalu, pożegnalny wpis.
Była jedną z dziesiątek osób, które w środę 4 stycznia pojawiły się w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach. Ze smutkiem żegnała swojego przyjaciela, Emiliana Kamińskiego, jednak nie był to koniec przykrości.
Katarzyna Skrzynecka straciła pracę w Polsacie. Pogrzeb, przykra wieść, a na koniec — żałobny wpis
Katarzyna Skrzynecka wielokrotnie występowała na scenie Teatru Kamienica, współpracując z nieodżałowanym Emilianem Kamińskim. Zagrała m.in. jego autorskim „I tak Cię kocham”, gościnnie wystąpiła także w „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus”, przybywała też na premiery i imprezy okolicznościowe związane z placówką.
Nic dziwnego, że gdy oszałamiające tłumy zebrały się na Powązkach, by po raz ostatni pożegnać artystę, wśród nich była także gwiazda „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. W tamtej chwili nie wiedziała jednak, że za moment zostanie pozbawiona tego tytułu.
Jeszcze tego samego dnia aktorka miała zostać wezwana do siedziby Polsatu. Taką informację przekazał „Super Express”:
– Jak udało nam się dowiedzieć, Katarzyna Skrzynecka miała zostać zwolniona z programu. Wszystko wydarzyło się nagle. W środę, tuż po pogrzebie Emiliana Kamińskiego, na którym się stawiła, aktorka została zaproszona na spotkanie w siedzibie Polsatu. Okazało się, że odwiedziła telewizję, by usłyszeć, że musi rozstać się z programem – podano.
To nie jest dobry czas dla artystki. Dopiero co media obiegła wieść, że mierzy się ona z falą hejtu w sieci i wdaje się w dyskusje z internautami. Na dodatek dzień, w którym musiała po raz ostatni pożegnać przyjaciela, był też dniem, w którym straciła pracę, z którą związana była od niemal dekady.
Przypomnijmy, że po wygranej 1. edycji „TTBZ”, każdą następną Skrzynecka spędzała już za stołem jurorskim, oceniając występy innych. Przed kamerą promieniała i nie dało się ukryć, że doskonale czuje się w studio, w towarzystwie kolegów i koleżanek.
Co ciekawe, za decyzją o zakończeniu współpracy miał stać sam Edward Miszczak — to już drugi raz, gdy za jego „kadencji” Katarzyna traci pracę. W czasach, gdy zasiadał w TVN, została zwolniona z prowadzenia „Tańca z Gwiazdami”. Jako nowy dyrektor programowy Polsatu, miał stwierdzić, że „nie widzi aktorki w kontynuacji”.
Katarzyna Skrzynecka pogrążyła się we wspomnieniach. Smutne wyznanie
Jeszcze tego samego wieczoru na profilu Katarzyny Skrzyneckiej pojawił się dość obszerny wpis.
– Dzisiaj pożegnaliśmy Emiliana… Naszego przyjaciela… Na Powązkach i na Wieczornym Spotkaniu… może i mówią, że w kościele się nie klaszcze… że to miejsce zadumy… Dzisiaj Kościół na Powązkach rozbrzmiał długimi, niosącymi się echem brawami dla artysty, humanisty, marzyciela, który potrafił spełniać marzenia. Ale przede wszystkim człowieka o serdecznym sercu, ujmującej pogodzie ducha i radości życia – zaczęła.
Przybita, a jednocześnie wiedziona nostalgią, gwiazda wspomniała trudny, a jednocześnie jakże zbliżający i integrujący czas, spędzony w teatrze Kamińskiego.
– Myślę sobie dziś i wspominam, jak parę lat temu Teatr Kamienicę podtopiły nawałnice i jak wspólnie z Emilianem i skrzykniętą spontanicznie grupką aktorów zasuwaliśmy boso na czworaka ze szmatami i wiadrami, by odsączyć wodę, po kostki, po łydki, z posadzek zamokłego teatru. Śpiewaliśmy coś przy tym, opowiadaliśmy mnóstwo żartów i chwilami śmialiśmy się do łez. „Odłowiliśmy” wspólnie Kamienicę, umorusani, ubłoceni i spoceni… Przytuliliśmy się mocno, że się udało – wracała pamięcią.
Nie był to dzień, w którym Katarzyna Skrzynecka chciała użalać się nad swoim losem i zastanawiać nad przyszłością. Zamiast tego ostatni raz zwróciła się do nieżyjącego przyjaciela.
– Zagrałam z Milem wiele spektakli… Musical „Chicago” przez parę pięknych lat, spektakle na scenie Kamienicy… i prześmialiśmy perliście przy dobrym winie wiele serdecznych okazji… Takiego chcę pamiętać – zakończyła.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Jastrząb Post, Super Express