Katarzyna Skrzynecka została zapytana o Miszczaka. Jej odpowiedz jest bardzo znacząca
Gwiazda ze smutkiem pożegnała przyjaciela, a chwilę później… straciła pracę w Polsacie. Zapytana o Edwarda Miszczaka Katarzyna Skrzynecka zareagowała w nieprzewidywalny sposób, pozostawiając dziennikarkę w kompletnym osłupieniu. Ta odpowiedź przejdzie do historii.
Widzowie i fani emocjonalnie zareagowali na wieść, że nie zobaczą lubianej jurorki w następnym sezonie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Plotka o tym, że kłody pod jej nogi rzuca były (i niedoszły!) szef rozeszła się lotem błyskawicy. Co na to sama zainteresowana?
O tym zwolnieniu plotkowała cała Polska. Katarzyna Skrzynecka odeszła z uniesioną głową
Od początku stycznia na korytarzach Polsatu i w mediach aż huczało od plotek. Wiele osób było przekonanych, że za zwolnieniem jurorki z „TTBZ” stoi Edward Miszczak. Spekulacje te argumentowano przede wszystkim dawnymi „zażyłościami” i przytaczano, że w przeszłości Katarzyna Skrzynecka straciła już pracę w TVN z inicjatywy dyrektora.
Ponoć decyzja ta miała zostać uzasadniona tym, że aktorka „przejadła się” widowni, jednak informacja ta nie zamknęła nikomu ust. Przeciwnie, bardzo szybko pojawiły się wypowiedzi, według których para jurorów (ponieważ z programu znika także Michał Wiśniewski) miała narazić się Miszczakowi i dlatego straciła pracę.
Przeciwnicy tej teorii i sama stacja podkreślała jednak, że dziennikarz i „ojciec” Polsatu i TVN nie mógł podjąć decyzji w sprawie zwolnień, ponieważ nowe stanowisko objął dopiero 16 stycznia.
Zapytała ją o Miszczaka. Katarzyna Skrzynecka wprawiła dziennikarkę w osłupienie
Katarzyna Skrzynecka nie zamierzała jednak zabrać głosu w tej sprawie. Mimo, iż miała nie poznać nawet powodu zwolnienia , odeszła z klasą i uniesioną głową, tłumacząc, że takie rotacje są normalne w programach rozrywkowych . Stanowisko to podtrzymała z resztą w rozmowie z Pudelkiem podczas pokazu kolekcji marki Deni Cler.
– Każda praca się czasem zmienia. Bardzo dużo pracuję, przede wszystkim w teatrze, więc pracy na szczęście nie brak […] W ogóle nie ma co dramatyzować, to jest normalna rzecz w takich programach. Obsada programu czasem się zmienia […] Przede wszystkim zmieniają się uczestnicy […] i oni są w tym programie najważniejsi – stwierdziła ciepło.
Wypowiedziała się także na temat nowego jurora — Pawła Domagały, wyrażając nadzieję, że poradzi sobie na tym stanowisku i podkreśliła, że nadal pozostanie wielką kibicką i fanką „TTBZ”.
W tym momencie reporterka zapytała o szalejące w mediach plotki, jakoby to Edward Miszczak, kierowany subiektywnymi motywami, odpowiadał za jej zwolnienie. Nagła reakcja aktorki była nie do przewidzenia. Katarzyna Skrzynecka… przerwała rozmowę.
– Już sobie wszystko omówiliśmy, bardzo dziękuję, pogadajcie jeszcze z innymi gośćmi dzisiejszego wieczoru. Ściskam serdecznie, wszystkiego dobrego – zwieńczyła ten wątek, ku zdziwieniu reporterki portalu – rzuciła, pozostawiając rozmówczynię w ciężkim szoku.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Przeraźliwy krzyk i krew w PnŚ, nagle zakończono transmisję. O tym wydaniu nigdy nie zapomnimy
- Weszła do kościoła i dopuściła się porażającego czynu. Parafia pilnie szuka kobiety
- Cleo zdradziła, dlaczego zawsze nosi spięte włosy. Powód zdumiewa
Źródło: Jastrząb Post, Pudelek