Katarzyna Bujakiewicz opowiedziała o relacji z Anną Przybylską. Łączyła je wyjątkowa więź
8 lat po śmierci nieodżałowanej gwiazdy fani będą mogli jeszcze raz ujrzeć ją na upamiętniającym filmie. Anna Przybylska wciąż żyje we wspomnieniach swoich bliskich. Po latach na wzruszające wyznanie zdecydowała się także Katarzyna Bujakiewicz. Opowiedziała o niezwykłej relacji.
Anna Przybylska odeszła 5 października 2014 roku, przegrawszy walkę z chorobą . Pozostawiła ukochanego męża, trójkę dzieci , a także całą masę bliskich osób i pogrążonych w smutku fanów.
Jedna ze znanych gwiazd do tej pory z bólem wspomina zmarłą. Katarzyna Bujakiewicz przez lata wolała milczeć w sprawie ich relacji. Teraz jednak, tuż przed ukazaniem się filmu upamiętniającego artystkę, aktorka zdradziła historię o niezwykłej przyjaźni.
Anna Przybylska była jej „frędziarą”. Katarzyna Bujakiewicz opowiedziała o wyjątkowej więzi
5 października, w 8. rocznicę śmierci Anny Przybylskiej odbędzie się uroczysty pokaz filmu w reżyserii Krystiana Kuczkowskiego i Michała Bandurskiego. Dokumentalna produkcja ukaże niepublikowane wcześniej nagrania i wspomnienia najbliższych osób na temat gwiazdy. W prace zaangażowała się także Katarzyna Bujakiewicz.
Aktorki poznały się ponad 20 lat temu, na planie „Rób swoje, ryzyko jest twoje”. Kiedy Ania zamieszkała w Poznaniu, zbliżyły się jeszcze bardziej i od tej pory łączyła je coraz trwalsza znajomość, która przerodziła się w przyjaźń. W 2005 roku obie pojawiły się też na premierze filmu „Rh+”, którym znów miały okazję wystąpić wspólnie. To właśnie z tego wydarzenia pochodzi fotografia, którą opublikowała Kasia.
– Nauczyła mnie luzu, radości z bycia tu i teraz, też cieszenia się z małych rzeczy… i tego, że dom musi pachnieć obiadem. Kilometry wspólnych spacerów połączone z degustacją drożdżówek to była nasza poznańska codzienność… – napisała.
Katarzyna Bujakiewicz nie ukrywa, że śmierć przyjaciółki dokonała wielkich zmian w jej życiu. Anna Przybylska była dla niej osobą drogą i ważną. Zasłużyła zarówno na własny film, jak i szczere i gorące podziękowania za cały ten wspólny czas.
– Frędziary — tak siebie nazywałyśmy. Z Anią życie było prostsze i piękniejsze […] Moje wspomnienie to zaledwie fragment wielkiej, pięknej opowieści o Ani, którą już 7 października będzie można zobaczyć w kinach w całej Polsce. Dzięki takim reżyserom jak Michał i Krystian powstała wzruszająca opowieść o Ani… Dziękuję Aniu za Twoją obecność w moim życiu… – zakończyła.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Duża zmiana u Viki Gabor. Na koncercie TVP pojawiła się w zaskakującej kreacji
- „Dzień Dobry TVN”: Do sieci trafiło nietypowe nagranie. Tego widzowie TVN nigdy nie mogli zobaczyć
- Olek Sikora porażony, właśnie przekazał niepokojące wieści. „Nie zostawię tej sprawy bez reakcji”
Źródło: Fakt