Kasia Cichopek wolałaby zapomnieć, co mówił o niej wybitny aktor. Wojciech Pokora dosadnie podsumował jej pracę
Nie ma wątpliwości, że Wojciech Pokora, znany z takich kultowych produkcji, jak „Czterdziestolatek”, czy „Złoto dezerterów” był prawdziwym autorytetem w dziedzinie sztuki filmowej i teatralnej. Kasia Cichopek z pewnością wolałaby zapomnieć o pewnej niepochlebnej wypowiedzi na swój temat, która padła z ust legendy.
Kiedy w 2018 roku media przekazały informację o śmierci Wojciecha Pokory, cała polska scena i rzesze fanów pogrążyły się w smutku. I nic dziwnego, ponieważ wśród niezliczonych ról filmowych, serialowych i teatralnych nie sposób wskazać tę, która byłaby najlepsza. Widzowie pokochali go w takich produkcjach, jak „Czterdziestolatek”, „Kariera Nikosia Dyzmy”, „Brunet wieczorową porą”, czy „Tygrysy Europy”, gdzie wcielił się w kamerdynera.
Był wybitnym aktorem i docenianym reżyserem, a przy tym — jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego kina, autorytetem i surowym obserwatorem rodzimej kultury. „Ofiarą” jednej z niepochlebnych wypowiedzi padła Kasia Cichopek.
Kasia Cichopek wolałaby o tym zapomnieć. Wojciech Pokora dobitnie podsumował jej karierę
W 2015 roku Kasia Cichopek była już jedną z kluczowych gwiazd serialu „M jak miłość” , autorką kilku poradników kulinarno-parentingowych, rozsławioną tancerką, a także żoną i mamą dwojga dzieci.
Wówczas stawiała swoje pierwsze kroki, jako prezenterka , współprowadząc emitowany przez TV Puls program „Twój puls”. Miała już także na koncie głośne role teatralne — w 2010 roku występowała w Teatrze Kamienica w „Testament cnotliwego rozpustnika”, a 5 lat później — we „Wszystko przez Judasza” (Teatr Palladium).
Właśnie wtedy ukazała się książka „Z pokorą przez życie”, wywiad rzeka z Wojciechem Pokorą, przeprowadzony przez Krzysztofa Pyzię, w którym legenda polskiej sceny dzieliła się swoimi wspomnieniami oraz komentowała bieżące wydarzenia. Wojciech Pokora nie krył, że nie przepadał za serialowymi „gwiazdkami jednej roli”, które „wzięły się znikąd”.
Zarzucał im brak odpowiedniego przygotowania, szczególnie w zakresie dykcji. Swoją niechęć do amatorskich praktyk na scenie przedstawił na przykładzie… gwiazdy „M jak miłość”. Na pytanie o aktorkę wyznał, że Kasia Cichopek nigdy nie powinna była „brać się za teatr.
– Bardzo miła, a przy tym niedoświadczona dziewczyna […] Kasia niepotrzebnie — wzorem zachodnich aktorów — poza telewizją oddała się teatrowi. Na Zachodzie gwiazdy filmowe kapitalnie sprawdzają się na ekranie, ale ich występy w teatrze są tragedią. Tutaj jest podobnie – podsumował.
Zapewne wypowiedź artysty miała tyle samo zwolenników, co przeciwników. A wy co o niej sądzicie?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Katarzyna Cichopek jurorką „You Can Dance”. Wielu fanom się to nie podoba
- Dominika Gwit przeszła pełną metamorfozę. Teraz zmieniła fryzurę i wygląda jak milion dolarów
- „Ranczo”: Zagrał zabawnego doktora, prywatnie bardzo cierpiał. O chorobie Wysockiego wiedzieli nieliczni
Źródło: Świat Seriali