Redakcja Lelum.pl 08.04.2019 18:25

Przyjaciel Karoliny Wajdy popełnił przerażające samobójstwo na jej oczach

screen z kanału Magazyn VIVA! (youtube.com)

Karolina Wajda przeszła w życiu wiele ciężkich chwil. Jej przyjaciel, Bartłomiej Frykowski, popełnił w jej dworku samobójstwo. To dramatyczne zdarzenie diametralnie zmieniło jej życie. Co wydarzyło się tego feralnego dnia?

Życiowe tragedie nie omijają nawet gwiazd z pierwszych stron gazet. Chociaż pozornie mogłoby się wydawać, że znane osobistości pławią się w luksusie i nie poznały smaku goryczy, to życie doświadcza ich równie mocno, co zwykłych śmiertelników. Przekonała się o tym Karolina Wajda, córka sławnych rodziców: wybitnego reżysera, Andrzeja Wajdy i damy polskiego kina, Beaty Tyszkiewicz.

Karolina Wajda przeżyła tragedię

Andrzej Wajda i Beata Tyszkiewicz w latach sześćdziesiątych tworzyli parę. Owocem ich miłości była córka, Karolina Wajda. Chociaż Karolina pilnie strzeże swojej prywatności, to od zawsze wzbudzała zainteresowanie mediów. Niestety kobieta w życiu doświadczyło wiele złego. Co dokładnie ją spotkało?

Dramatyczne wydarzenia

Wajda przeżyła w życiu istny koszmar. Była świadkiem śmierci swojego ukochanego przyjaciela, który na jej oczach popełnił samobójstwo. Chociaż kobieta była wówczas mężatką, na planie filmowym poznała operatora filmowego, Bartłomieja Frykowskiego, z którym nawiązała bliższą relację. Co się wydarzyło?

Dworek znajdujący się w Głuchach pod Warszawą, stał się miejscem makabrycznych wydarzeń pod koniec lat dziewięćdziesiątych. W posiadłości Wajdy wydarzyła się tragedia.

Operator filmowy, pochodzący ze znanej rodziny, Bartłomiej Wajda w 1999 popełnił samobójstwo. Chociaż śmierć mężczyzny wzbudzała wiele wątpliwości i podejrzeń, śledztwo zostało ostatecznie umorzone. Co się wydarzyło? Gdy Karolina Wajda wróciła do swojej posiadłości, znajdował się w niej Bartłomiej Wajda, a także jej przyjaciółka, niejaka Katarzyna.

Gdy mężczyzna zobaczył córkę Beaty Tyszkiewicz, zerwał się z miejsca i wbił sobie nóż prosto w brzuch. Miał przy tym powiedzieć:

– Ja ci pokażę mój świat, którego ty nie widzisz!

Mimo starań lekarzy nie udało się uratować mężczyzny. Niektórzy mają wątpliwości co do tego, czy był to akt samobójczy. Wiele osób podejrzewało morderstwo i sugerowano, że w dworku znajdowała się jeszcze czwarta osoba. Tę sprawę łączono ze śmiercią jego ojca, Wojciecha Frykowskiego, który przed laty zginął w domu Romana Polańskiego przez członków sekty Charlesa Mansona. Co wydarzyło się naprawdę? Odpowiedź na to pytanie znają tylko nieliczni. Do dziś wydarzenia z 1999 roku są owiane tajemnicą.