Coming out polskiej pływaczki! Mistrzyni olimpijska wyznała, że jest biseksualna
Karolina Hamer jest polską paraolimpijką i bardzo zasłużoną pływaczką. Swoją ciężką pracą i uporem zdobyła aż 150 medali, a teraz postanowiła dokonać historycznego wyznania w świecie sportu. Sportsmenka podczas wywiadu z Repliką, przyznała, że jest biseksualna! Czy nastąpił przełom dotyczący tematyki LGBT?
Karolina jako sportowiec osiągnęła bardzo wiele i z pewnością trudno było jej dojść na sam szczyt. Pływaczka dokonała niesamowitych sportowych osiągnięć, a teraz postanowiła zrobić kolejny odważny krok nie tylko dla siebie, ale i społeczeństwa. Udzielonym wywiadem może wpłynąć na obecną sytuację mniejszości społecznych, które cechują się odmienną orientacją seksualną. Możliwe, że w naszym kraju już niedługo nastąpi przełom dotyczący osób o innej orientacji seksualnej oraz niepełnosprawnych.
Karolina Hamer wyznała, że jest biseksualna
Choć pływaczka osiągnęła wiele na arenie międzynarodowej, to najwyraźniej przez długi czas nie czuła się dobrze w swoim kraju. Jak sama sportsmenka wyznała, długo ze sobą walczyła, aby w końcu zdobyć się na odwagę i otwarcie powiedzieć o swojej orientacji.
– Gdy stwierdziłam, że jestem pewna mojej biseksualności i akceptuję ją, to puk puk puk – zapukałam do własnej głowy, a tam głos mówi: „Tyle mówisz o byciu sobą – jak jesteś taka mądra, to powiedz też, że jesteś bi, bo dlaczego nie?” Odpowiedziałam: „Dobra, ok!” Autentyczność daje moc. Hej, naprawdę, ludzie, szkoda życia! – wyznała Karolina.
Pływaczka zdecydowała, że opowie o swojej orientacji ze względu na obecną sytuację polityczną, która nie jest korzystna dla osób niepełnosprawnych, nie wspominając o grupach LGBT.
– Czasy nadeszły takie, że trzeba bronić praw kobiet, bronić praw LGBT. Bronić praw osób z niepełnosprawnościami, które wraz z rodzicami koczują ostatnio w Sejmie. Nie mogę siedzieć cicho. Muszę powiedzieć: ani kroku dalej. Wara od mojej wolności! Na mojej orbicie panowie w czarnych sukienkach są gdzieś daleko –nie mogą decydować o moim życiu, o mojej moralności. Zadecyduję sama – powiedziała otwarcie pływaczka.
Karolina Hamer jest niepełnosprawna od urodzenia. Tylko dzięki własnej woli walki oraz cudownej mamie, która od początku ją wspierała, sportsmenka mogła zajść tak daleko.
– Lekarz podobno powiedział mamie, że mu kaktus wyrośnie, jeśli ja będę siedzieć. Takie było rozpoznanie. Z wczesnego dzieciństwa pamiętam tylko rehabilitację. Byłam jak górnik na nieustannej szychcie. Musiałam mocno zawalczyć, żeby wstać i zobaczyć, że świat jest barwny i fajny. I z tej różnorodności czerpię do dziś. Można powiedzieć, że przez pierwsze 30 lat życia byłam zajęta czymś istotniejszym niż miłość – podsumowała Hamer.
Myślicie, że dzięki Karolinie Hamer nastąpi przełom w sprawie osób z niepełnosprawnościami oraz innej orientacji? A może przez to pływaczka będzie narażona na negatywną opinię społeczeństwa i złośliwe komentarze? Czekamy na wasze opinie!
ZOBACZ TEŻ:
- Pierwszy taki klip w Polsce. Doniu rapuje z weteranem z Afganistanu
- Nie przychodzi do pracy, bo uważa się za Boga
- Przyszłość Igi Lis jest zagrożona. Kinga Rusin umiera ze strachu
Źródło: jastrzabpost.pl
