Karol Strasburger wyjawił porażające fakty ze swojego życia. „To się źle dla mnie skończyło”
Karol Strasburger w filmie 07 zgłoś się zagrał cyrkowego akrobatę. Jak się okazuje, gwiazdor rzeczywiście wiele lat temu był profesjonalnym cyrkowcem. Wszystko do czasu, gdy miał poważny wypadek.
Karol Strasburger szerszej publiczności znany jest jako prowadzący programu Familiada. Być może niewiele osób wie, ale gwiazdor był kiedyś cyrkowcem.
Karol Strasburger: Urwały się liny i to się źle dla mnie skończyło. Trafiłem do szpitala ze wstrząsem mózgu
Karol Strasburger, zanim został gwiazdą telewizji, pracował w cyrku. Już od dziecka trenował gimnastykę sportową w Legii Warszawa.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
– Skoki na planszy i akrobacje przypominają trochę scenę. Też trzeba je wykonywać w dużej koncentracji –cytuje Strasburgera Dobry Tydzień.
Niestety w czasie jednego z występów doszło do poważnego wypadku. Gospodarz programu Familiada wykonywał wtedy bardzo niebezpieczny numer zwany skokiem śmierci.
– Miałem w trakcie jego wykonywania poważny wypadek. Urwały się liny i to się źle dla mnie skończyło. Trafiłem do szpitala ze wstrząsem mózgu i byłem cały połamany –wyznał.
Jak donosi Super Express, wypadek spowodował, że Strasburger wycofał się z robienia niebezpiecznych pokazów, ale nie odszedł z cyrku. Został konferansjerem cyrku w Finlandii, a później także w Warszawie.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Nie mieści się w głowie, co Jakimowicz wyprawiał na antenie
Źródło: Super Express
