Już wiadomo, czy Michał Wiśniewski stanie do walki z Pudzianem. Muzyk zdaje sobie sprawę ze swoich marnych szans
Michał Wiśniewski niedawno opublikował w sieci zdjęcie z Mariuszem Pudzianowskim, które mogło sugerować, że panowie zmierzą się w walce. Wokalista „Ich Troje” ustosunkował się do wszelkich spekulacji na ten temat. Czy zobaczymy go w ringu?
Piosenkarz opowiedział o wszystkim dziennikarce „Świata Gwiazd”, z którą rozmawiał tuż po wydarzeniu Casino Star, którego stał się twarzą. Czy więc poza pokerem, zamierza zaangażować się także w sporty walki?
Czy Michał Wiśniewski zawalczy z Pudzianem?
Zestawienie Michała Wiśniewskiego , który przecież nie jest specjalnie rosłym mężczyzną, z Mariuszem Pudzianowskim, który ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie w sportach siłowych, już na pierwszy rzut oka wydawało się szokujące. Jak wyjaśnił sam wokalista, to zdjęcie było zwyczajnym żartem, gdyż strongman to jego kolega. Panowie poznali się już kilkanaście lat temu i wielokrotnie przecinali na wydarzeniach branżowych. Darzą się sympatią, dlatego zdecydowali się na taki dowcip.
– Przecież to jest bzdura, on by pstryknął i by mnie zdmuchnął — skwitował krótko Wiśniewski
Jednocześnie Michał podkreślił, że nie zawalczy też z nikim innym. Nie zamierza wchodzić do ringu nawet z rywalem, z którym miałby wyrównane szanse. To po prostu nie jego świat. Inaczej traktuje jednak stół pokerowy, dlatego zgodził się wziąć udział w projekcie Casino Star. Był też bardzo zadowolony z tego, że uczestnicy zachowali klasę, na której mu zależało. Pierwsza konferencja była bowiem „bogata” w wyzwiska i obelgi.
Ile dzieci będzie miał Michał Wiśniewski?
W tym samym wywiadzie Michał Wiśniewski został też zapytany o swoje dzieci. Jak wiadomo, wokalista niedawno ogłosił wraz z żoną, że spodziewa się kolejnego, już szóstego dziecka. Reporterka zapytała się go więc, czy ten ma jakiś plan związany z ilością dzieci.
Jak wytłumaczył, nie ma żadnego planu, ani tym bardziej żadnych limitów dotyczących pociech. Przyznał, że życie pisze własne scenariusze, dlatego nie ma sensu sobie takich kwestii planować. Jednocześnie zreflektował się i w zabawny sposób zaznaczył, że chyba musi się teraz trochę w tej kwestii uspokoić.
– Myślę, że na ten moment produkcję czas skończyć. Ale nigdy nie mów nigdy — zażartował wokalista.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Co podać dziecku na kaszel i ból gardła?
- Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
- Do sali chorego Tomasza Lisa wszedł ksiądz. Dziennikarz zareagował błyskawicznie