„Już nie chcemy razem być”. Anna Mucha przeżywa kryzys, wszystko przez ubrania

Anna Mucha robi porządki

Na nagraniu widać Annę Muchę siedzącą wśród sterty ubrań w swojej garderobie. Jak sama tłumaczy, musiała nieco posegregować ciuchy, ale nie spodziewała się, że będzie miała aż tak dużo niepotrzebnych rzeczy. Wyjaśniła, że część z nich, te, które nie są już w najlepszym stanie, wydała, pakując uprzednio w czarne worki. Ma jeszcze jednak takie ubrania, które są za dobre, by tak je potraktować, a też chciałaby się ich pozbyć.

Zanim ktokolwiek zdążył poradzić jej, by skorzystała z popularnych platform do sprzedawania odzieży używanej, Mucha przyznała, że już ich używała i nie jest zadowolona z tego, jak funkcjonują. Wolałaby sprzedać ciuchy po symbolicznej cenie w inny sposób.

Właśnie dlatego zwróciła się do obserwujących. Poprosiła, by osoby, które mają pomysł, jak sprawnie zorganizować internetową wyprzedaż, napisały do niej. Na ilość chętnych do pomocy ludzi nie mogła narzekać.

Anna Mucha zaatakowana przez ciuchy

Przy robieniu porządków w ciuchach na dłoń Muchy spadł wieszak, co dało jej się we znaki. Ta postanowiła jednak sytuacje obrócić w żart i opowiedziała widzom w kolejnym nagraniu, że ubrania po prostu ją zaatakowały, udowadniając, że same też nie chcą już u niej być.

– Już nie chcemy być razem — skwitowała dramatycznie aktorka.

Później Mucha odezwała się do fanów po raz kolejny, tym razem już z konkretnymi informacjami. Wyjaśniła, że otrzymała pomoc i informacje w sprawie zorganizowania wyprzedaży w trakcie transmisji na żywo. Ta odbędzie się w najbliższy poniedziałek o godzinie 18.00.

Zobacz zdjęcie:

 

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Żona Jacka Kurskiego została szefową „Pytania na śniadanie”. Katarzyna Cichopek zdradziła, co o tym myśli
2. Dostali nowy dom, ale tym razem zapadła jeszcze jedna decyzja. Katarzyna Dowbor poinformowała o diagnozie lekarza
3. Marek Piekarczyk przesadził? Steczkowska wyznała, że go kocha, chwilę później wbił jej szpilę. „Jak możesz tak mówić?”