Justyna Steczkowska chciałaby o tym zapomnieć! Chodzi o sesję z 2002 roku na cmentarzu
Justyna Steczkowska była bohaterką głośnej sesji zdjęciowej magazynu Viva!. Czemu głośnej? Artystka pozowała przy grobie swojego ojca. A przynajmniej taka jest najpowszechniejsza wersja wydarzeń. Jak było naprawdę?
Dziś Steczkowska chciałaby o tym zapomnieć. Wcale się jej nie dziwimy. Fotografie z 2002 należą do dość szeroko komentowanych zdjęć gwiazdy.
Justyna Steczkowska miała ojca księdza?
Tak. Zdecydował się jednak porzucić swoją karierę i zdjąć sutannę dla matki Justyny. Zmarł on w 2002 roku i właśnie wtedy magazyn Viva! postanowił przeprowadzić z tej okazji sesję zdjęciową na cmentarzu, gdzie jak dopowiedzieli sobie ludzie – spoczywa zmarły. Z udziałem Justyny Steczkowskiej rzecz jasna. Z czasem Justyna zrozumiała, że sesja nie była najlepszym pomysłem i robiła co w jej mocy, by zdjęcia zostały wykasowane z publicznego obiegu . Niestety nie udało się. Wciąż mamy do nich dostęp w Bibliotece Narodowej, a raczej jej archiwach. Artystka sugerowała również, że grób na zdjęciach w rzeczywistości nie jest grobem jej ojca.
– To jest jakieś kuriozum głupoty. Oczywiście, że to nie było na grobie mojego taty. Mój tata leży w Stalowej Woli, a to była sesja na Powązkach i w ogóle nie wypowiadam się na ten temat i proszę, żebyście państwo prostowali te kretyńskie informacje. Mój tata jest pochowany w Stalowej Woli, to była sesja w Warszawie – powiedziała Steczkowska w 20m2 Łukasza.
Fotograf odpowiedzialny za słynną sesję to Jacek Poremba.
Justyna Steczkowska – ZOBACZ ZDJĘCIA:
ZOBACZ TEŻ:
- Zdjęcia z młodości Pameli Anderson. Zachwycająca?
- Filip Chajzer zjadł puszkę psiej karmy w „Dzień Dobry TVN”. Zwariował?
- Doda BARDZO schudła. Fani są zaniepokojeni
źródło: vogulepoland.net