Joanna Moro wyeksponowała swoje atuty przy choince. Fanom aż zrobiło się gorąco „To są święta po męsku”
Joanna Moro jakiś czas temu oficjalnie ogłosiła zakończenie kariery aktorskiej. Niemniej jednak w tym roku miała okazję zagrać jedną z epizodycznych ról w filmie pt. Raz, jeszcze raz . Mimo rzadszego udziału w filmach i serialach, w dalszym ciągu pozostaje bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Kilka dni temu zamieściła bardzo odważne zdjęcie przy choince, twierdząc przy tym, że – To są święta po męsku.
Chociaż Joanna Moro od dłuższego czasu pozostaje raczej w cieniu aktorskim, tak stara się regularnie podtrzymywać kontakty ze swoimi fanami poprzez media społecznościowe, regularnie zamieszczając różne zdjęcia i wpisy. Ostatnie dodane wywołało mnóstwo wyrazów oburzenia wśród fanów aktorki.
Joanna Moro w mediach społecznościowych
Polska aktorka pochodzenia polsko-litewskiego Joanna Moro zyskała popularność dzięki roli Anny German w serialu o tym samym tytule. Chociaż od jego emisji minęło już osiem lat, to niestety aktorce nie udało się zaangażować w żadną większą produkcję, pojawiała się jedynie w epizodycznych rolach.
36-letnia gwiazda jakiś czas temu zarzekała się, że na dobre kończy z aktorstwem, a jednak zdarza się, że występuje w niektórych filmowych czy serialowych nowościach. Zdecydowanie lepiej idzie jej w prowadzeniu mediów społecznościowych, gdzie regularnie dzieli się z ludźmi swoją codziennością i życiem rodzinnym . Podobnie było, gdy znajdowała się w stanie błogosławionym .
Jednak co ciekawe aktorka szczególnie upodobała sobie publikację roznegliżowanych zdjęć, których na jej profilu na Instagramie jest co niemiara. Aktorka bowiem prowadzi bardzo zdrowy tryb życia, regularnie przy tym ćwicząc i chwaląc się efektami pracy.
Co więcej, na profilu Joanny Moro nie brakuje wielu zdjęć z okresu wakacyjnego, gdzie wraz z rodziną wyleguje się na plaży, basenie czy saunie. Chociaż aktorsko jest zdecydowanie mniej aktywna, tak życie rodzinne ma bardzo udane, o czym może świadczyć nieschodzący z jej twarzy uśmiech. W styczniu tego roku na świat przyszła jej córeczka .
Joanna Moro przy choince
Upodobanie aktorki do roznegliżowanych zdjęć dało się poznać także podczas ostatniej świątecznej sesji zdjęciowej, która wywołała równie dużo pozytywnych emocji, jak i negatywnych. Jej efektami tradycyjnie postanowiła się podzielić na swoim Instagramie.
Zdecydowanie najbardziej rzuca się w oczy jedno ze zdjęć, na których aktorka pozuje w samym szlafroku, zza którego wylewa się obfity biust. Pomysłowości aktorce nie można odmówić, jednak niekoniecznie spodobało się to wszystkim jej fanom.
– Mikołajka gotowa do akcji. Zaczynamy odliczanie. Kto już się nie może doczekać świąt? – napisała pod zdjęciem Joanna Moro.
Na wymowne komentarze ze strony internautów nie trzeba było długo czekać.
– Po co Pani taki negliż? Wydaje się, że jest Pani spełnioną kobietą, matką i aktorką – skomentowała jedna z internautek, na co aktorka odpowiedziała, że jest on przeznaczony dla jej męża.
Z kolei inna zadała pytanie:
– Co ma wywalony cyc wspólnego ze świętami?
Tutaj aktorka również nie pozostała obojętna i odparła:
– No dla każdego się święta inaczej kojarzą. To są święta po męsku .
Jak oceniacie fotografię Joanny Moro?
Zobacz zdjęcia:
Joanna Moro dodała wyzywające zdjęcie z ostatniej sesji świątecznej.
Chociaż aktorka pozostaje mniej aktywna w zawodzie, tak w mediach społecznościowych dzieli się wieloma zdjęciami i wpisami.
W styczniu tego roku Joanna Moro urodziła córeczkę.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Pilny apel ministra zdrowia. Decyzja zapadła późnym wieczorem
- Martwa kobieta urodziła dziecko. Noworodka znaleziono w trumnie
- Sprzed chwili: Ważna wiadomość dla uczniów. Czekano na nią od dawna