„Jeden z dziesięciu”: Tadeusz Sznuk zaskoczony odpowiedzią uczestnika, śmieszna wpadka
„Jeden z dziesięciu” to program, który już od niemal 30 lat zapewnia widzom TVP rozrywkę, nierzadko przemycając także porządną porcję wiedzy. Zdarzają się jednak sytuację, w których publiczność parska śmiechem a słynny prowadzący, Tadeusz Sznuk, łapie się za głowę. Jedna z nich miała miejsce ostatnio.
Nie ma wątpliwości, że w programie „Jeden z dziesięciu” nie chodzi jedynie o nagrodę. Uczestnicy z całej Polski od 28 lat rywalizują przede wszystkim o prestiż, a sama gra stała się jednym z symboli TVP, podobnie jak jej gospodarz — Tadeusz Sznuk.
Widzowie odetchnęli z ulgą, kiedy dowiedzieli się, że ikoniczny prowadzący powróci na ekrany w jesiennej ramówce po tym, jak nad kultowym show zawisła aura niepewności. Pomiędzy producentem a TVP doszło wówczas do konflikt u , który na szczęście, ostatecznie, nie skreślił formatu z listy.
Nawet Tadeusz Sznuk był zaskoczony. Zabawna odpowiedź uczestnika „Jeden z dziesięciu”
Nic dziwnego, że publiczność żywo zareagowała, kiedy w mediach rozniosła się wieść o potencjalnym zakończeniu emisji „Jeden z dziesięciu”. Obok samej, dość enigmatycznej postaci Tadeusza Sznuka kultowe stały się także jego reakcje na rozmaite zabawne sytuacje, których nie zabrakło w programie w ciągu niemal trzech dekad.
Wystarczy przypomnieć sobie kultową „łosicę”, która padła jako odpowiedź na pytanie o samicę łosia, czy „podwozie”, jak inny uczestnik określił francuską nazwę na nadwozie auta. Szczerą sympatię mogliśmy także poczuć do pana Jacka Ulińskiego, znanego jako „roztargniony gracz”, który nie zauważył, że wyeliminował już swoich konkurentów, przez co nie zdawał sobie sprawy, że pytania Tadeusza Sznuka są kierowane już tylko do niego.
W programie nie zabrakło także „nowinek” gastronomicznych”. Lata temu mogliśmy dowiedzieć się, że popularny cheeseburger, w odróżnieniu od hamburgera posiada bułkę. Podobne pytanie padło także w jednym z ostatnich odcinków.
Pan Sebastian Święcicki, który w życiu także zajmuje się gotowaniem, trafił na, jak się wydawało, perfekcyjną kategorię. Między innymi dlatego jego odpowiedź zaskoczyła wszystkich, łącznie z Tadeuszem Sznukiem.
– Cheeseburger to burger z dodatkiem… ? – zadał pytanie gospodarz.
Uczestnik wskazał na „kotlet wołowy”, do którego nawiązuje sama nazwa „burger”. Tymczasem chodziło oczywiście o ser.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Janusz Chabior, Nosowska, Brodka i Zalewski w żałobie. „Chce mi się wyć. Kochałem go”
- Fani „Sanatorium miłości” są oburzeni jak nigdy. Nie mogą zrozumieć decyzji Telewizji Polskiej
- Syn Krzysztofa Krawczyka wystąpi w „Tańcu z gwiazdami”? Junior zapewnia, że ma smykałkę do tańca
Źródło: Plotek