Jeden szczegół ze ślubu Karoliny Małysz dopiero wyszedł na jaw. Poruszające wyznanie, fani nie mieli pojęcia
Wrzesień to kolejny miesiąc, który odpływa pod znakiem showbiznesowych wesel. Zaledwie przed tygodniem na ślubnym kobiercu stanęła Karolina Małysz (używająca obecnie podwójnego nazwiska), jedyna córka Adama – najwybitniejszego skoczka narciarskiego ostatnich lat oraz jego żony Izabeli – uczestniczki najnowszego sezonu „Tańca z gwiazdami”. Teraz ojciec świeżo upieczonej panny młodej zdradził nieznane dotąd fakty o uroczystości.
Szczegóły wesela Karoliny Małysz
Adam ujawnił między innymi, co skłoniło młodych do wyboru niecodziennego środka transportu. Zamiast limuzyny postawili oni bowiem na… spersonalizowany model Mercedesa . Okazało się, że ma to bezpośredni związek z hobby męża Karoliny.
– Kamil jeździ na crossie [..] Ich marzeniem było właśnie, żeby nie jechać typowo jakąś limuzyną, tylko żeby ten motor uczestniczył w ceremonii. Bardzo ciężko było znaleźć samochód, który faktycznie zrobiłby takie „wow” i żeby ten motor na nim stał – powiedział skoczek redakcji Jastrząb Post.
Zdradził też, co – wraz z żoną – sprezentowali córce i zięciowi.
– Prezentem jest to, że rodzice opłacają to wesele. Młodych na to nie stać. […] Postanowiliśmy, że tradycyjnie, jak za naszych czasów, wręczymy im talon na M1. Czyli pierwsze gniazdko – ujawnił.
Małysz przyznał także, że „mieszkaniowy” element ślubnego podarunku będzie musiał zostać odłożony w czasie.
– Oni jeszcze mają rok studiów, muszą się gdzieś tam określić, co będą chcieli dalej robić, a później postaramy się im w tym pomóc. Oni studiują w Krakowie, więc nie wiadomo, czy to będzie Kraków, Wisła czy Ustroń – stwierdził.
Źródło: Jastrząb Post
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: