Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Dramat Jarosława Kulczyckiego. Wspomina śmierć 19-letniego syna
Natalia Andrejuk
Natalia Andrejuk 04.11.2020 09:11

Dramat Jarosława Kulczyckiego. Wspomina śmierć 19-letniego syna

Jarosław Kulczycki
fot. fragment programy „Dzień dobry TVN”, dziendobrytvn.pl

Zaledwie pięć lat temu Jarosław Kulczycki musiał się mierzyć z rodzinną tragedią — dziennikarz stracił syna. W programie Dzień dobry TVN wspominał dzień, w którym dowiedział się o jego śmierci.

Jarosław Kulczycki kilka lat temu przeżył prawdziwy dramat. W tragicznym wypadku zginął jego zaledwie 19-letni syn. Chłopak miał całe życie przed sobą. Były prezenter Wiadomości i Wydarzeń na wizji programu śniadaniowego TVN wspominał śmierć dziecka. Wiem, że wtedy już chyba nie żył — wyznaje.

Dramat Jarosława Kulczyckiego

Pięć lat temu Jarosław Kulczycki odebrał telefon, którego z pewnością nie zapomni do końca życia. W słuchawce usłyszał, że jeden z jego synów Filip umarł. Po kilku latach dziennikarz postanowił opowiedzieć, jak żyć po stracie dziecka.

Jego syn Filip zginął w wieku zaledwie 19 lat. Jako przyczynę śmierci lekarze podali ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową. To były powikłania po grypie.

— W dodatkowych badaniach dopiero wyszło, że w mięśniu serca Filipa były struktury, które są charakterystyczne dla przewlekłego stanu zapalnego. Najprawdopodobniej on w sezonie grypowym, przeszedł grypę, tylko nie wiedzieliśmy, że ten wirus drąży mięsień jego serca i powoli go niszczy — opowiada Jarosław Kulczycki.

Kiedy 19-latek poszedł na siłownię, położył się na ławeczce i chciał podnieść sztangę — nagle zasłabł. Spróbował się podnieść i wtedy jego serce się zatrzymało.

Czy da się podnieść po utracie jednego z najbliższych członków rodziny? Właśnie z tak trudnym pytaniem zmierzył się Jarosław Kulczycki w rozmowie z Katarzyną Olubińską-Godlewską w programie Dzień dobry TVN.

— Zastanawiałem się, czy ja jeszcze chcę mówić publicznie o śmierci Filipa. W gronie rodzinnym rozmawiamy o nim, bo staramy się, żeby on był — powiedział na antenie.

  1. Sprzed chwili: Trwa konferencja, właśnie przekazano: konkretna grupa Polaków zwolniona z kwarantanny
  2. Media obiegły niepokojące doniesienia nt. 500 plus. Minister postawił sprawę jasno
  3. Wiadomość sprzed chwili: Apel MZ do wszystkich Polaków. Każdy powinien zrobić jedną rzecz

Jarosław Kulczycki: śmierć syna Filipa

W końcu dziennikarz odważył się na ten krok. Jak sam dalej wspominał, zrobił to z kilku powodów.

— Po pierwsze, by powiedzieć wszystkim tym, którzy stracą kogoś bliskiego lub stracili, że może czas nie leczy ran, ponieważ ta rana pozostaje, ale można z nią żyć. Człowiek chodzi do pracy, bierze dzieci na ręce, bawi się z nimi, śmieje się ze znajomymi i można żyć, z tą wielką czarną dziurą w sercu — dodawał były prezenter Wiadomości.

Dodawał również, że w ten sposób chciał ostrzec społeczeństwo przed grypą. Żeby więcej osób dostrzegło zagrożenie, jakie może ze sobą nieść.

Dziennikarz wspominał, w jaki sposób dowiedział się o tej tragedii. Z początku nie chciał wierzyć, musiał się przekonać na własną rękę.

— Jechałem autem, gdy zadzwonił partner mamy Filipa i powiedział, że Filip umarł. A ja powiedziałem: Co ty mówisz? To niemożliwe. Zadzwoniłem do niego, gdy szykowaliśmy się, żeby wyjść na spacer nad morze i on nie odebrał. Wiem, że wtedy już chyba nie żył — opowiadał.

Pragniemy złożyć najszczersze wyrazy współczucia.

ZOBACZ ZDJĘCIE:

Jarosław Kulczycki

Jarosław Kulczycki opowiedział o stracie syna.

ZOBACZ TEŻ:

  1. W łatwy sposób możesz pomóc w leczeniu COVID-19, a jeszcze sporo na tym zyskać. Wyjaśniamy szczegóły akcji
  2. Wielkie zmiany w przemieszczaniu się po Polsce. Brzmi okropnie, potwierdzili
  3. Siostra Anny Przybylskiej odwiedziła grób aktorki. Padły bardzo przykre słowa, łzy napływają do oczu
  4. Wielka wpadka MZ. Myśleli, że nikt się nie dowie, błyskawicznie wszystko usunęli
  5. Mateusz Morawiecki nie wytrzymał. Padły mocne słowa do Polaków
  6. Tak wyraża się Marta Manowska. Niebywałe słowa do Polaków
  7. Upieczony chleb ma kwaśny posmak? Wszystko przez jeden błąd, który masowo popełniamy, winny popularny składnik

Źródła: wikipedia.org, dziendobry.tvn, pudelek.pl