Jan Nowicki wiedział, że umrze? Przed śmiercią złożył byłej żonie zaskakującą propozycję, planował to od dawna
Jan Nowicki był z pewnością postacią nietuzinkową. Widać to po wszystkich pożegnaniach, jakie osoby, które go znały, opublikowały w mediach społecznościowych po jego śmierci. Zanim odszedł, złożył nietypową propozycję swojej byłej żonie.
Małgorzata Potocka była małżonką aktora tylko przez 6 lat. Pobrali się w 2009 roku, a rozwiedli w 2015. Mimo to dalej miała specjalne miejsce w jego sercu.
Jan Nowicki i jego propozycja dla byłej żony
Jak udało się dowiedzieć „Super Expressowi”, Jan Nowicki jakiś czas przed śmiercią poruszał bardzo poważną kwestię w rozmowie z Potocką i przedstawił jej zaskakującą propozycję. Jak wyjawił, w ostatnim czasie zadbał o stosowny grobowiec rodzinny i zaoferował byłej żonie, że ta również może zostać do niego złożona po swojej śmierci!
To zaskakujące, bo przecież od 2017 roku Jan Nowicki miał już inną żonę, Annę Kondratowicz, która przecież walczyła o jego życie do samego końca, wzywając pogotowie. Widocznie jednak nie miałaby nic przeciwko takiej propozycji męża. Ta była zresztą prawdopodobnie podyktowana sentymentem, a nie gdzieś wciąż tlącym się uczuciem.
Małgorzata Potocka nie chciała jednak skorzystać z propozycji byłego ukochanego. Jak wyjawiła, nie lubi tematu śmierci i nie chciała o niej rozmawiać. Sama też specjalnie się do niej nie przygotowuje, bo liczy się dla niej to, co zrobi za życia.
Jan Nowicki — ostatnie chwile
Swoje ostatnie chwile Jan Nowicki spędził właśnie z obecną żoną, Anną Kondratowicz. Według medialnych doniesień na kilka godzin przed śmiercią siedział z nią w domu. Później normalnie położył się do spania. Przebudził się w nocy, gdy już czuł się źle i nagle zasłabł.
Choć żona podjęła się udzielenia pomocy, a pogotowie przyjechało sprawnie, aktora nie udało się odratować. Mówi się, że nieoficjalną przyczyną zgonu był zawał serca.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Najpierw napadł na Gąsowskiego i go okradł. Ciężko uwierzyć, co stało się chwilę później. Fani zamarli
Źródło: Pomponik/ Super Express