Jak poradzić sobie bolesnymi bliznami, zrostami, rozstępami i dyskomfortem okolic intymnych po ciąży i porodzie?
Ciąża i poród to wyjątkowy moment w życiu każdej kobiety. Każda z przyszłych mam marzy o tym, żeby poród przebiegł szybko i bez komplikacji. Czasem jednak po porodzie pojawiają się takie dolegliwości, jak bolesne zrosty po nacięciu lub pęknięciu krocza, nietrzymanie moczu, czy niezbyt estetyczna blizna po cesarskim cięciu, która powoduje duży dyskomfort.
Temat wielopłaszczyznowego dyskomfortu po porodzie przez długi czas był tematem tabu. Teraz coraz głośniej mówi się o tym, że z ranami i bliznami poporodowymi wiąże się także brak satysfakcji z życia seksualnego, dolegliwości bólowe okolic intymnych, a także problem nietrzymania moczu będący efektem rozluźnienia mięśni dna miednicy.
Te fizyczne dolegliwości mają również swoją drugą ciemną stronę – przynoszą wstyd, złe samopoczucie, kompleksy, a w niektórych przypadkach są odpowiedzialne nawet za depresję. Kobiety skupione na dziecku często próbują zepchnąć te problemy na dalszy plan, żyjąc w przeświadczeniu, że taka jest naturalna kolej rzeczy związanych z porodem. Tymczasem jest mnóstwo możliwości i zabiegów przywracających komfort i podnoszących jakość życia pacjentek po porodzie.
Regeneracja intymnie, czyli jak?
Dolegliwości wynikające z przewlekłych i trudno gojących się ran po nacięciu czy pęknięciu krocza, a także zaburzenia napięcia mięśni dna miednicy można zmniejszyć poprzez zabiegi regenerujące okolice intymne. Podobnie wygląda sprawa z bliznami po cesarskim cięciu i rozstępami na brzuchu czy piersiach. W związku z coraz większą świadomością społeczną tego problemu takie zabiegi stają się coraz popularniejsze, bo coraz więcej kobiet ma odwagę przyznać, że nie akceptuje swoich okolic intymnych po porodzie i nie odczuwa przyjemności ze współżycia.
Jest wiele różnego rodzaju zabiegów regenerujących okolice intymne, ale jednym z najkorzystniejszych, bo najmniej inwazyjnych jest mezoterapia bezpośrednio w miejscu potrzebującym regeneracji odpowiednimi aktywnymi składnikami. Aby uniknąć traumatyzacji miejsca zabiegowego oraz reakcji alergicznych najlepszym rozwiązaniem są zawsze preparaty o możliwie najbardziej naturalnym składzie.
W gojeniu wszelkich ran oraz blizn pomaga kolagen naturalnego pochodzenia, w formie tropokolagenu. Jest to podstawowa forma kolagenu, czyli białka, które jest odpowiedzialne w naszym organizmie za tworzenie biorusztowania tkanek. Tropokolagen wnika we włókna kolagenowe na uszkodzonym obszarze i natychmiast je regeneruje.
„ Tropokolagen stymuluje naturalne procesy biologiczne, jego działanie w niczym nie przypomina działania syntetycznych stymulatorów. Prócz wysokiej skuteczności, tropokolagen charakteryzuje również bardzo duże bezpieczeństwo stosowania, co ma ogromne znaczenie dla młodych mam. Kolagen występuje naturalnie w ludzkim organizmie i nie ma żadnych przeciwskazań do jego stosowania podczas karmienia piersią, o co najczęściej pytają młode mamy. W preparatach do iniekcji, których bazą jest tropokolagen, stosowany jest kolagen pochodzenia wieprzowego, gdyż wykazuje on największe podobieństwo biologiczne do ludzkiego. Dzięki temu charakteryzuje się bardzo niską immunogennością, czyli zdolnością do wywołania odpowiedzi odpornościowej organizmu oraz wysoką biodostępnością gwarantującą doskonałe wchłanianie do organizmu ” – tłumaczy lek. Dorota Bednarczyk-Kocwa, dyrektor naukowy Ambra Group.
Czas pożegnać bolesne zrosty, blizna po „cesarce”
Znamy już mechanizm działania tropokolagenu. A jak się on odnosi do najczęstszych problemów świeżo upieczonych mam? Po cesarskim cięciu, czy nacięciu krocza, dochodzi do przerwania ciągłości naskórka, co często prowadzi do powstania blizny. Ze względu na środowisko, rany w okolicach intymnych zazwyczaj goją się trudno.
Często są także zagrożone uszkodzeniem, a to w komplecie prowadzi do powstawania wypukłych, nieregularnych, a często także bolesnych blizn. Iniekcje preparatem na bazie tropokolagenu w miejscu pęknięcia krocza, natychmiast pobudzają fibroblasty do produkcji dojrzałego kolagenu. Dzięki temu powstają włókna kolagenowe formujące biorusztowanie, na którym następuje odbudowa struktury histologicznej skóry. W ten sposób przyspieszają naturalne procesy odnowy skóry i w efekcie nie dochodzi do powstania zaburzeń, których konsekwencją są nieestetyczne blizny.
„ Tropokolagen nie tylko przyspiesza gojenie rany, ale przede wszystkim czuwa nad prawidłowym przebiegiem tego procesu, czego skutkiem jest zmniejszenie ryzyka powstania nieprawidłowego zbliznowacenia. W przypadku, gdy mamy do czynienia z istniejącą już blizną, działanie tropokolagenu wprowadzonego pod skórę dokładnie w miejsce problemu, jest identyczne – aktywowana jest produkcja kolagenu, co w efekcie przyczynia się do przywrócenia skórze jej naturalnej prawidłowej elastyczności, poprawienia wyglądu oraz zmniejszenie dyskomfortu. Tropokolagen najlepiej podać już w trakcie rekonstrukcji blizny po cesarskim cięciu, czy też bezpośrednio po porodzie, ponieważ błyskawiczne działanie, zdecydowanie przyśpiesza regenerację skóry.” – tłumaczy lek. Dorota Bednarczyk-Kocwa.
Rozstępy to najczęściej defekt typowo estetyczny, ale blizna po nacięciu oprócz aspektu estetycznego może też wiązać się z dolegliwościami bólowymi, dyskomfortem, a także problemami w życiu seksualnym. Z tego właśnie powodu nie warto bagatelizować opisanych objawów, tym bardziej że rozwiązanie pozwalające znów cieszyć się dobrym samopoczuciem jest na wyciągnięcie ręki.
Mięśnie po porodzie. Jak przywrócić im elastyczność?
Mięśnie dna miednicy są odpowiedzialne za zamykanie cewki moczowej i odbytu podczas każdego wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej. W okresie ciąży i połogu podlegają one działaniu hormonów rozluźniających tkankę łączną, co ma wpływ na rozciągnięcie struktur krocza podczas porodu.
Aby przywrócić elastyczność mięśni dna miednicy, zalecane są specjalne ćwiczenia. Niestety nie zawsze przynoszą one efekty i bardzo wiele kobiet po porodzie skarży się na problem nietrzymania moczu oraz braku przyjemności podczas stosunków z partnerem.
Takie są skutki zaburzeń w strukturze i prawidłowym napięciu mięśni dna miednicy. Mięsień zbudowany jest z tkanki łącznej, w której strukturach znajdują się naczynia krwionośne transportujące tlen i substancje odżywcze oraz nerwy odpowiedzialne za prawidłowe czucie i zdolności ruchowe mięśnia. Tak samo, jak w przypadku skóry, w tkance łącznej mięśniowej również najważniejszą rolę odgrywa kolage n.
„Podczas iniekcji dostarczany jest on bezpośrednio do miejsca uszkodzenia tkanki, gdzie stymuluje fibroblasty do syntezy nowego kolagenu. Powoduje to natychmiastowy efekt w postaci regeneracji tkanki łącznej z zachowaniem jej naturalnych właściwości mechanicznych. Mięśnie dna miednicy odzyskują prawidłowe napięcie, mięśniówka ścian pochwy staje się elastyczna i wzmocniona, przywrócone zostaje nawilżenie błony śluzowej pochwy. Dzięki temu okolice intymne stają się mniej narażone na infekcje, a życie seksualne znów jest satysfakcjonujące”. – dodaje lek. Dorota Bednarczyk-Kocwa.
Ulga dla wszystkich, czy dla wybranych?
Jedną z zalet tropokolagenu jest brak przeciwskazań do zabiegu. Jest on naturalny i zbliżony składem aż w 96% do tkanek ludzkich. Dzięki temu nie wchodzi w interakcję z lekami i może być stosowany równocześnie z innymi procedurami zabiegowymi. Co ważne nie ma też żadnych przeciwskazań do wykonania takiego zabiegu podczas karmienia piersią, można więc stosunkowo szybko podjąć terapię celowaną w indywidualny problem.
Liczbę i częstotliwość zabiegów ustala indywidualnie lekarz w zależności od potrzeb i rodzaju dolegliwości. O iniekcje na bazie tropokolagenu najlepiej zapytać swojego lekarza ginekologa lub lekarza medycyny estetycznej. Sam zabieg jest błyskawiczny, najczęściej to kilka iniekcji w miejsce wymagające regeneracji. Nie trzeba się do niego specjalnie przygotowywać, nie wymaga też rekonwalescencji po mezoterapii. Tropokolagene stymuluje procesy naprawcze, co sprawia, że efekty zabiegu są spektakularne i długofalowe.
Macierzyństwo nie musi oznaczać utraty poczucia kobiecości, niezadowolenia z wyglądu swojego ciała czy braku przyjemności ze współżycia. Z opisanymi dolegliwościami można siebie poradzić naprawdę szybko, bezpiecznie i przede wszystkim bardzo skutecznie. Wielu świeżo upieczonym mamom może wydawać się, że już nic nie będzie takie jak kiedyś, ale to nieprawda … Może być, bo są na to sprawdzone sposoby!
Źródło: Materiał prasowy