Izabela Janachowska w żałobie. Ma tylko jedną prośbę. Wstrząsające wieści, to jedna z największych strat w życiu
Izabela Janachowska zasłynęła jako jedna z gwiazd Polsatu. Prezenterka specjalizuje się w tematyce ślubnej, a swoją ekspercką wiedzą dzieli się w różnych programach, które prowadziła na przestrzeni lat.
Izabela Janachowska jest jedna z największych gwiazd Polsatu
W ostatnim czasie Izabela Janachowska jest najlepiej kojarzona z programem „Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej”, a od 2021 roku jest także prowadzącą „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Prezenterka ma za sobą także dość długą karierę taneczną i udział w 1. edycji show na antenie Polsatu, w której partnerowała Rafałowi Brzozowskiemu. Wkrótce potem musiała zakończyć swoją taneczną karierę z powodu kontuzji kolana.
Na przestrzeni lat prowadziła między innymi takie programy jak „I nie opuszczę cię aż do ślubu”, „W czym do ślubu”, „Ślub marzeń” i „Panny młode ponad miarę”. Ostatnio jej życiem wstrząsnęła ogromna tragedia.
Izabela Janachowska pogrążyła się w żałobie
Izabela Janachowska podzieliła się z fanami smutną informacją. Prezenterka przekazał wieści o śmierci swojej mamy, która zmarła w dniu 20 listopada.
W poście możemy zobaczyć czarno białe zdjęcie prowadzącej i jej mamy, a także nekrolog Grażyny Janachowskiej. Można w nim wyczytać, że ostatnie pożegnanie mamy prowadzącej program „Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” zostało zaplanowane na 27 listopada 2023 roku o godzinie 13:00. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w kaplicy na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
ZOBACZ TEŻ: Paulina Smaszcz straciła swoją miłość w wypadku. Tragiczne, co przeżyła. Wyjawiła porażające szczegóły
Izabela Janachowska ma jedną prośbę
Informacji o śmierci mamy Izabeli Janachowskiej towarzyszył wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Prezenterka przekazała też próbę o uszanowanie prywatności jej rodziny w tym trudnym czasie. Na nekrologu zamieszczono także prośbę o nieskładanie kondolencji.
„Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz”. K. I. Gałczyński
(…) W tych trudnych chwilach prosimy o uszanowanie naszej prywatności.