Ivan Komarenko znowu wyjechał z Polski. Najpierw Rosja, teraz kolejny kontrowersyjny kraj
Jakiś czas temu Ivan Komarenko, słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań, odwiedził Rosję, wzbudzając falę krytyki. Teraz wokalista obrał kolejny budzący wątpliwości cel podróży. Pod zdjęciami z trasy pojawił się wymowny komentarz od fana.
Choć Ivan Komarenko już od dwóch dekad gości na polskiej scenie, w ostatnich latach zdecydowanie większą popularność przyniosła mu aktywność w mediach społecznościowych.
Pomiędzy zdjęciami i nagraniami z koncertów, czy prywatnymi przebitkami, pojawiają się kontrowersyjne hasła i wypowiedzi, które zmieniają profil celebryty w „antysystemowy” blog. Jeszcze większa burza rozpętała się po tym, jak twórca „Czarnych oczu” w obliczu inwazji na Ukrainę postanowił wyjechać do Rosji.
Najpierw Rosja, teraz kolejna kontrowersyjna wyprawa. Ivan Komarenko znów opuścił Polskę
Zaledwie kilka tygodni po tym, jak rozpoczęła się krwawa inwazja na Ukrainę, Ivan Komarenko zaskoczył wszystkich zdjęciem z wyprawy do Rosji, gdzie spotkał się ze swoją rodziną. Oburzonym internautom tłumaczył, że ma także krewnych w armii po drugiej stronie barykady, jednak nie zatrzymało to słów krytyki.
Zarzucono mu m.in. brak komentarza w sprawie agresji i publikowanie niefrasobliwych postów podczas, gdy za granicą rozgrywają się potworne sceny. Nagły wybuch piosenkarza i oświadczenie, że piosenka antywojenna, którą nagrał kilka lat wcześniej nie wzbudziła zainteresowania, tylko dolały oliwy do ognia.
W międzyczasie celebryta stanął przed sądem za łamanie rygorów sanitarnych i spędził dość pracowity sezon festiwalowy. Teraz jednak na jego profilu znów pojawiły się budzące wątpliwości zdjęcia. Okazało się, że po koncercie niedaleko polsko-ukraińskiej granicy ruszył… na Białoruś.
Ivan Komarenko odwiedził Mińsk i ruszył na północ, do miasta Oszmiany, gdzie planował zagrać dla Polonii. Na miejscu nie zabrakło krótkiej relacji ze spaceru, podczas którego piosenkarz cieszył się kawą i doborowym towarzystwem. Nie wszystkim spodobał się ten niepozorny, okraszony porcją zdjęć wpis.
– Rosja i Białoruś to te państwa odpowiadają za mord na Ukrainie. Uwielbiam cię Ivan ale nie będę bić braw w tej sytuacji – zwróciła uwagę internautka.
Pod komentarzem pojawiło się spostrzeżenie, że wokalista będzie przecież śpiewał dla polskich repatriantów, którzy nie mogli wrócić do kraju i mają prawo do odrobiny rozrywki.
A wy co o tym myślicie?
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Ivan Komarenko stanął przed sądem za łamanie rygoru sanitarnego. Jest wyrok
- Marta Manowska wydała poważne oświadczenie. Wszystko w związku z krytyką po ostatniej ramówce
- Co się stało z twarzą Sylwii Bomby? Zaskoczeni internauci: „Buzia zupełnie inna”