Internautka obraziła Joannę Racewicz pozującą nad polskim morzem. „Podróba, a nie kobieta”
Joanna Racewicz jest bardzo aktywna na Instagramie, a wśród jej komentujących nie brakuje hejterów. Teraz pod jej adresem padły kolejne, przykre słowa. Pod zdjęciem znad morza pojawiła się obraźliwa uwaga.
Joanna Racewicz spędziła kilka ostatnich dni nad polskim morzem. Dziennikarka najpierw zachwyciła fanów zdjęciem na tle zamojskiego ratusza i… czerwonego Jaguara, a następnie udała się na Półwysep helski, aż do Juraty.
Pod zdjęciami z wypoczynku pojawiła się masa komentarzy. Większość internautów nie kryła entuzjazmu. „Klasa”, „Piękność”, „Pełnia kobiecości” — piali z zachwytu, a prezenterka chętnie odpowiadała na pytania. Niestety, wśród peanów na jej cześć nie zabrakło obraźliwego komentarza.
Joanna Racewicz dostała przykry komentarz. Internautka obraźliwie podsumowała jej urodę
Pod adresem dziennikarki nieraz spływały już przykre uwagi i słowa hejtu . Z rzadka dotyczyły one jej postawy i życiowej filozofii, niemal zawsze skupiając się na wyglądzie. Joanna Racewicz stara się nie puszczać ich mimo uszu. Od kilku miesięcy ma nową taktykę, która opiera się na uświadamianiu, że nikt w sieci nie jest anonimowy, a za słowa trzeba brać odpowiedzialność .
Jakiś czas temu na Instastory wyśmiała komentarz, którego autor zhejtował jej makijaż i nazwał „70-letnią rozpadówą”. Innym razem zaprosiła zawistną „fankę” na kawę, aby ta mogła wprost, w żywe oczy powiedzieć to, co napisała wcześniej. Kobieta nie skorzystała z zaproszenia.
– Moja niedoszła znajoma, która tyle czasu poświęca psom ze schroniska, nie ma ochoty na kawę ze mną […] Pani xxx potrafi „warknąć” tylko na odległość. Teraz zęby schowane, ogon podwinięty. Jakie to przewidywalne. Darować xxx czy jeszcze się trochę „poznęcać”? Umiem, zapewniam. Ale nie kopię leżącego. Leżącej – podzieliła się na Instagramie.
Teraz pod adresem prezenterki padł kolejny, bardzo przykry komentarz. Znając wewnętrzny spokój i dystans Joanny, wiedzieliśmy, że nie zrobiłby on na niej większego wrażenia, jednak wciąż brzmiał obraźliwie.
– Podróba, a nie kobieta – skrytykował internauta, jak wielu innych pijąc zapewne do poprawionej urody gwiazdy .
Hejterski wpis został już usunięty, a ze strony dziennikarki nie padło tym razem żadne podsumowanie sytuacji. Pozostaje mieć nadzieję, że aktywna profilaktyka opłaci się, i podobnych sytuacji będzie coraz mniej.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Joanna Racewicz zaprosiła swoją hejterkę na kawę. Ujawniła, co stało się później
- Karol Strasburger kochał Irenę do szaleństwa. Ich szczęśliwe małżeństwo zostało nagle zakończone w dramatyczny sposób
- Żona Krzysztofa Rutkowskiego jako uczestniczka „Tańca z gwiazdami”? Internauci: „Większa szansa na wygraną”