Gwit pokazała kolejny wózek dla dziecka. Za pierwszy zapłaciła blisko 3 tysiące, cena drugiego przerasta oczekiwania
Dominika Gwit już niedługo przywita na świecie swojego syna. Bardzo skrupulatnie się do tego momentu przygotowuje, dlatego od kilku miesięcy jej internetowa aktywność dotyczy głównie tematyki ciążowej i rodzicielskiej. Teraz pochwaliła się nowym wózkiem dla nadchodzącej pociechy.
W mediach społecznościowych opublikowała nagranie, na którym skrupulatnie pokazuje wszystkie, liczne udogodnienia, które oferuje nowy sprzęt. To efekt współpracy z producentem wózka.
Dominika Gwit chwali się nowym wózkiem
Na Instagramie aktorki pojawił się filmik wzbogacony o obszerny opis, w którym podkreślone są wszystkie możliwości wózka Inglesia Electa. Przede wszystkim jest wszechstronny, bo można go ustawić zarówno tak, by dziecko mogło w nim drzemać, jak i tak, by było w stanie w nim siedzieć w trakcie spaceru.
Wszystkich zmian w nim dokonuje się bardzo sprawnie z uwagi na intuicyjne mechanizmy i bardzo lekkie części. Aktorka podkreśliła, że priorytetem dla niej była nieduża waga , gdyż w końcu miejski wózek musi być zwinny i poręczny.
– Ma amortyzację z przodu, fizjoterapeutyczny materacyk i leciutki stelaż, który można podnieść jedną ręką! – zachwyca się aktorka.
Nie wiemy co prawda, na jakiej zasadzie Dominika Gwit weszła w jego posiadanie i czy cokolwiek za niego płaciła, ale wiadomo, ile takie „cacko” kosztuje na rynku. Niemało, bo cena tego modelu oscyluje w okolicach 3500 złotych. Warto zaznaczyć, że pierwszy z wózków, który zorganizowała Gwit, był niewiele tańszy. Tamten kosztuje bowiem mniej więcej 2500 złotych.
Dominika Gwit chce chronić dziecko na różne sposoby
Jak widać po wózkach, Dominika Gwit zamierza zapewnić swojej pociesze największy możliwy komfort. Chce ją także chronić w inny sposób. Jakiś czas temu w mediach społecznościowych wyjaśniła, że nie będzie chwaliła się wizerunkiem dziecka. Zatrzyma je dla siebie, by mogło w spokoju dorastać.
Co więcej, aktorka nie zamierza nawet zdradzać, jak syn będzie miał na imię. Wyjawiła jedynie, że zostało ono już wybrane i jest bardzo klasyczne. Jak podkreśliła, kojarzy się z pokoleniem dziadków. Możemy więc spodziewać się Franciszka, Stanisława czy Jana.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Najpierw napadł na Gąsowskiego i go okradł. Ciężko uwierzyć, co stało się chwilę później. Fani zamarli
Źródło: Plotek