Gwiazda „Rancza” musiała rozpocząć leczenie. Ela Romanowska zdradziła, jak teraz wygląda jej życie
U gwiazdy serialu „Ranczo” zdiagnozowano przykrą chorobę. Ela Romanowska ma poważne problemy — nie było wyboru, musiała rozpocząć leczenie i zacząć przyjmować zastrzyki. Jej życie kompletnie się zmieniło — o wszystkim opowiedziała w ostatniej relacji.
Jola z serialu „Ranczo” stała się ulubienicą widzów — z początku budząca litość, później stopniowo zyskująca wewnętrzną siłę i pewność siebie dzięki miłości i wsparciu Pietrka, którego sama wyprowadziła z resztą na prostą. Nie wszyscy fani wiedzą jednak, że wcielająca się w tę rolę Ela Romanowska jakiś czas temu usłyszała przykrą diagnozę.
Zachwyciła w serialu „Ranczo”, teraz zmaga się z chorobą
Po fali popularności, jaką przyniosło jej „Ranczo”, Ela Romanowska stała się jedną z najchętniej obserwowanych gwiazd serialu. Oczywiście sława musiała wiązać się także z hejtem, jednak w przeciwieństwie do większości gwiazd, aktorka nie zamierzała przymykać oka na sianie nienawiści w sieci.
Ostatnio podzieliła się obraźliwą wiadomością, którą otrzymała, a której autorka mocno i wulgarnie wyśmiewała jej kształty, a nawet powołała się na znajomość „prawdziwego” charakteru artystki. Treść trafiła na policję, a jej adresatka podkreśliła, że nikt w sieci nie jest anonimowy.
Trzeba jednak przyznać, że miała pełne prawo do odebrania szyderstw jako ciosu poniżej pasa. Jakiś czas temu usłyszała bowiem przykrą diagnozę. W rozmowie z „Jastrząb Post” zdradziła, że cierpi na insulinooporność, poważne zaburzenie metaboliczne, które dotyka coraz młodsze osoby i nieleczone, może być bardzo brzemienne w skutkach.
Gwiazda „Rancza” rozpoczęła leczenie, jednak same medykamenty nie są w stanie poprawić kondycji organizmu. Musiała całkowicie zmienić swoje nawyki żywieniowe i tryb życia
– Trzeba tego wszystkiego się nauczyć, jest wiele zasad, do których trzeba się stosować i mi bardzo, ale to bardzo pomaga catering dietetyczny. […] To bardzo ułatwia funkcjonowanie. A przy okazji łapanie tych chwil, kiedy człowiek ma wolne, a to jakiś wyjazd w ulubione miejsca, a to relaks z książką pod kocykiem – opowiadała tabloidowi.
Ela Romanowska przyjęła pierwszą dawkę leku
Teraz na Instagramie Ela Romanowska postanowiła pokazać fanom, jak obecnie wygląda jej życie. Poza próbami i pracą na planie, znajduje czas na trzy treningi w tygodniu. Na siłowni przebywa pod opieką profesjonalisty i może liczyć zarówno na fachowe instrukcje, jak i… opiekę nad psem, który jej towarzyszy.
Jednak największe wyzwanie czekało ją w domu. Z lękiem w oczach pokazywała lek w zastrzyku zmniejszający ilość cukru we krwi, który musiała sama sobie zaaplikować. Niepokoiła się o to, jak jej organizm przyjmie pierwszą dawkę, jednak musiała zagryźć zęby.
– Strach miał wielkie oczy. Ukłucie maluteńkie, tak jakby jakiś komar albo mucha końska… chyba bardziej nawet mucha końska boli niż to. Dość prosto się to aplikuje – stwierdziła, kiedy było już po wszystkim.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: