Gdy Anna Lewandowska miała 12 lat Bogdan Stachurski porzucił jej mamę. Miała trudne dzieciństwo
Anna Lewandowska obecnie jest jedną z największych gwiazd polskiego show-biznesu, jednak musiała zmierzyć się z wieloma przeszkodami, by osiągnąć sukces. W dzieciństwie wraz z bratem wychowywana była jedynie przez matkę.
Ojciec rodzeństwa, Bogdan Stachurski, odszedł od bliskich, gdy córka miała zaledwie 12 lat. W mediach rzadko wspomina okres dzieciństwa, jednak zawsze podkreśla więzi z mamą i bratem. To dzięki nim może cieszyć się obecnymi sukcesami.
Anna Lewandowska miała wsparcie w bliskich
Dla nastoletniej dziewczynki odejście ojca z domu było szokiem. Przez wiele lat nie potrafiła wybaczyć mężczyźnie podjętej decyzji. Dorastała ze świadomością trudu, jaki wkładała jej matka w wychowanie dwójki dzieci.
— Nie mieliśmy z bratem najłatwiejszego dzieciństwa. Kiedy zostaliśmy sami, mamie trudno było utrzymać dom, mnie i brata. Mieszkaliśmy wtedy w Podkowie Leśnej, miałam 14 lat. Pieniędzy brakowało na wszystko. […] To był ciężki czas. I wtedy pomógł nam brat mamy — wspominała w jednym z wywiadów.
To dzięki bliskiej rodzinie matki Anna Lewandowska mogła spełniać swoje marzenia i dorastać bez strachu o przyszłość. Z perspektywy czasu docenia niełatwe doświadczenia, które ukształtowały w niej niezłomny charakter.
Anna Lewandowska nadal czuje ból z powodu ojca
Gdy na jej drodze pojawił się piłkarz i para postanowiła wziąć ślub, wśród gości zabrakło Bogdana Stachurskiego. W dalszych latach z ojcem spotkała się, gdy jej starsza córka była jeszcze malutka.
Małżeństwo chciało przedstawić Klarze dziadka, pomimo jego nieobecności w życiu Anny Lewandowskiej. Obecnie trenerka i dietetyczka może liczyć na wsparcie własnej matki oraz teściowej.
W mediach społecznościowych łatwo zauważyć, że kobiety mają ze sobą dobry kontakt. Dzięki poczuciu siły w bliskim gronie gwiazda jest w stanie dalej realizować pasje, które w przeszłości były jedynie marzeniem. Córką również chce przekazać taką wiarę we własne możliwości .
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Pudelek, Viva!
