Gangsterzy chcieli napaść na dom Lewandowskich. Do sieci wyciekł dokładny plan rabunku
Gangster Grzegorz L. udzielił zaskakującego wywiadu, w którym ujawnił wcześniej nieznane fakty. Mężczyzna przekazał, że jeden z piłkarzy znanego polskiego klubu chciał nakłonić go do obrabowania domu Roberta Lewandowskiego i jego rodziny.
Lewandowscy dzięki swojej fortunie są obiektem zainteresowania rabusiów
Gangster Grzegorz L., znany w półświatku jako „Młody”, udzielił szokującego wywiadu dziennikarzowi „Gazety Wyborczej”. Przestępca zgodził się na współpracę z prokuraturą, dzięki czemu otrzymał status małego świadka koronnego. Jak ujawnił, był wtajemniczony w plany napadu na dom rodziny Lewandowskich.
Robert Lewandowski robi spektakularną karierę, a za swoją pracę na boisku otrzymuje niemałe wynagrodzenie. Także jego żona prowadzi dobrze prosperujące biznesy, które przynoszą rodzinie dochód. Małżonkowie część zarobków inwestują w posiadłości.
Lewandowscy prawie padli ofiarą gangsterów
Wiadomo, o co najmniej kilku mieszkaniach Lewandowskich – poza apartamentem w Warszawie i letnią rezydencją na Warmii, para posiada między innymi dom niedaleko Barcelony i rezydencję na Majorce. W czasach, gdy piłkarz był związany z drużyną Bayern Monachium, kupił luksusową posiadłość w stolicy Bawarii, która miała go kosztować około 10 milionów euro, czyli około 46 milionów złotych.
W czasie wywiadu Grzegorz L. ujawnił, że był brany pod uwagę jako członek potencjalnego napadu na dom rodziny Lewandowskich. W tamtym czasie Robert Lewandowski był jeszcze zawodnikiem Bayernu Monachium.
Zaproponował, żebyśmy napadli na rodzinę Roberta Lewandowskiego, który wtedy grał w Bayernie Monachium. Powiedział, że ma adres domu. Twierdził, że wystarczy tylko pojechać na miejsce, zrobić obserwację, a następnie wejść do środka "na policjanta", skuć Lewandowskich i zmusić ich do wydania pieniędzy i kosztowności. Długo wiercił mi dziurę w brzuchu, żebyśmy to zrobili. Kazałem mu s********ć.
Grzegorz L. ujawnił pomysłodawcę napadu na dom Lewandowskich
Ostatecznie do napadu na dom Lewandowskich nie doszło, ale wyszło na jaw, że jego pomysłodawcą był Jacek W., były zawodnik Górnika Zabrze . Zdaniem „Młodego” były piłkarz miał być mocno zaangażowany w środowisko mafijne.
Jak ujawnił Grzegorz L., samo przeprowadzenie napadu prawdopodobnie nie byłoby zbyt wymagające, ale „Młody” zdawał sobie sprawę z konsekwencji, które czekałyby go, gdyby zdecydowali się zrealizować plan obrabowania domu Lewandowskich :
Wiedziałem, że kiedy napadnę na dom Roberta Lewandowskiego, prasa oszaleje, a psy z całej Europy staną na głowie, żeby dopaść sprawców. Po co mi to?
Źródło: Gazeta Wyborcza, Pudelek, Polsat Sport, Deccoria