Uczestnik „Familiady” zaliczył wpadkę. Mężczyzna po studiach nie znał odpowiedzi na podstawowe pytanie
Familiada w tym roku obchodzi swoje 25. urodziny. Z tej okazji wieloletni gospodarz teleturnieju- Karol Strasburger opowiedział o pracy na planie programu, a także zdradził nieco kulis powstawania show. Jakie są wpadki w Familiadzie? Pewien uczestnik po studiach nie znał odpowiedzi na podstawowe pytanie.
Karol Strasburger jest ikona telewizji, a teraz znany jest głównie z roli gospodarza programu Familiada . Mało kto wie, że ten również jest świetnym aktorem i właśnie w filmie i teatrze stawiał swoje pierwsze kroki zawodowe. W tym roku kultowy teleturniej obchodzi okrągłe, 25 urodziny. Z tej okazji prowadzący udzielił obszernego wywiadu magazynowi Retro, w którym opowiedział o swoim stosunku do programu, a także zdradził jakie wpadki zdarzają się najczęściej uczestnikom.
Familiada kończy 25 lat
Familiada to teleturniej, który na dobre zapisze się w historii polskiej telewizji rozrywkowej. Program, w którym dwie konkurujące ze sobą rodziny walczą o 15 tys. zł, od ponad 25 lat nie schodzi z anteny. W tym roku obchodzi właśnie swoje okrągłe urodziny. Karol Strasburger od samego początku jest gospodarzem kultowego show, więc z okazji urodzin show zdecydował się udzielić wywiadu na jego temat. Aktor w rozmowie z magazynem Retro przyznał, że nie boi się szufladkowania i w przeciwieństwie do swoich kolegów z branży, nie boi się tkwić w jednym projektem przez wiele lat.
– Część kolegów broni się przed czymś, co trwa długo. Uważają, że to ich zaszufladkuje, a z każdej szuflady ciężko wyjść. Tak było ze Stanisławem Mikulskim, który zagrał Klossa. Ja, dzięki temu, że miałem kilka różnych etapów w życiu zawodowym, nie dałem się włożyć do szuflady. Byłem Toliboskim w „Nocach i dniach”, Niwińskim w „Polskich drogach”, Agentem nr 1…-mówił w rozmowie z Retro .
Familiada: wpadki
Familiada jest znana przede wszystkim z wpadkami uczestników. Kto z nas nie pamięta słynnego pytania o więcej niż jedno zwierze i równie kultowej odpowiedzi: lama i owca. Karol Strasburger zdradził, na czym polega fenomen programu i dlaczego uczestnikom zdarzają się tak kompromitujące wpadki. Okazuje się, że nie chodzi jedynie o stres, a również o złe podejście. Uczestnicy zakładają, że są inteligentniejsi niż ankietowani, wiec zbytnio kombinują i nie trafiają w odpowiedzi.
– Jestem po studiach , a o takie proste rzeczy pytają: ile tramwaj ma kół, ile pies zjada mięsa dziennie…. Banał! A potem stajemy przed koniecznością odpowiedzi: „Jaki może być samochód?”. No jaki: czerwony, biały, duży? A nikt nie powie, że sportowy, ciężarowy czy zepsuty. I mamy z tego zabawę – komentuje Strasburger.
Oglądacie Familiadę ?
ZOBACZ TEŻ:
- Magda Gessler z nowym biznesem. Nawet wierni fani przecierają oczy
- Kobieta urodziła dwójkę dzieci w 20. tygodniu. Nie przeżyły, a ona i tak pokazała je na Facebooku
- Joanna Krupa w końcu pokazała ojca. Kim jest? Jak wygląda? Wiemy. ZDJĘCIA
- „Gdyby rzeźnie miały szklane ściany nikt nie jadłby mięsa”. Aktywiście walczą o zwierzęta
- W ciągu 16 lat poroniła 18 razy. Za 19 razem lekarzem odkryli rzecz, która na zawsze zmieniła jej życie
- Chłopak dał jej naszyjnik i nosiła go prawie 2 lata. Ale nawet nie podejrzewała, co znajduje się w środku