Ewa Farna o swojej NAJWIĘKSZEJ wpadce w karierze
Ewa Farna to wyjątkowo lubiana młoda piosenkarka. Artystka, która równolegle robi karierę w Polsce i Czechach, na scenie jest już od 14 lat! Zainteresowanie jej osobą praktycznie nie spada. Teraz wyluzowana gwiazda postanowiła opowiedzieć o swojej największej wpadce w historii. Musicie to przeczytać!
Ewe Farną możecie kojarzyć z takich hitów jak Cicho , który wydała w 2009 roku. Jej płyty EWAkuacja i (W)inna?, odniosły w Polsce ogromne sukcesy. Artystka była również w jury taki programów jak Idol czy Bitwa na Głosy.
Jednak to skandale przyniosły wokalistce największy rozgłos. Niestety w przeciwieństwie do swoich starszych koleżanek po fachu, takich jak Doda, Ewa nie miała tyle szczęścia i zdecydowanie nie był to kontrolowany skandal.
Najgłośniej było o niej za sprawą wypadku w 2012 roku. Ewa Farna po udanej maturze poszła napić się alkoholu wraz ze znajomymi, niestety podczas imprezy podjęła tragiczną decyzję i postanowiła prowadzić samochód.
Artystka spowodowała poważny wypadek, który doszczętnie zniszczył auto. Na szczęście Farnej ani jej znajomym nic się nie stało. Niestety po przyjeździe policji okazało się, że Ewa Farna ma w wydychanym powietrzu prawie jeden promil alkoholu! Po całej medialnej nagonce na piosenkarkę wydała ona album (W)inna?, w którym rozlicza się z tragicznego wydarzenia.
Później szeroko komentowana była waga i wygląd młodej piosenkarki. Wygląda jednak na to, że te zarzuty kompletnie jej nie ruszają i ma do siebie ogromny dystans , którego mogłaby uczyć się od niej niejedna celebrytka.
Ewa Farna o swojej NAJWIĘKSZEJ wpadce w życiu
Ewa Farna postanowiła opowiedzieć w mediach o swojej największej wpadce w karierze. Okazuje się, że miało to miejsce na gali KSW. Występ pokrywał się z maturą piosenkarki, więc ta niestety nie do końca umiała tekst piosenki, który miała zaśpiewać podczas wydarzenia:
– Po szkole pojechałam do Katowic, miałam taki s tres jak wychodziłam na scenę . I zaczęła się piosenka, a ja mam świadomość, że nie wiem nic . Kartki na ziemi z napisami tekstów. Oczywiście świeciły światła, więc nie umiałam tego przeczytać . Na jeden moment uklękłam na kolana, że niby wyglądam rockowo, ale czytałam ten tekst – ale nie odczytałam go, bo światła waliły w oczy. Koszmar. (…) W kółko śpiewałam „Big in Japan”, bo wiedziałam, ze to jest tytuł i pewnie się w tej piosence pojawia. Słuchajcie – każdy czyn ma swoje konsekwencje! Konsekwencją mojego występu pewnie było to, że od tego czasu wszystkie występy na KSW są z playbacku – powiedziała śmiejąc się Ewa Farna.
ZOBACZ TEŻ:
- Radosław Majdan upokorzył Dodę dla Małgorzaty Rozenek? „Smutne i podłe słowa!”
- Będzie skandal? Meghan Markle odrzuciła prezent od Polaków
- O gwiazdorze TVN mówiła cała Polska. W tajemnicy zrobił coś szokującego
źródło: rmf.fm