Ela z „Rolnik szuka żony” zdradza swoje plany na przyszłość w „Pytaniu na śniadanie”

Co planuje Ela z Rolnik szuka żony?

Jakiś czas temu w internecie ukazała się informacja o tym, że Ela chce spieniężyć swoją posiadłość. Tłumaczyła się tym, że jest ona zbyt duża, by mogła zająć się nią sama, dlatego zdecydowała się ją wystawić na sprzedaż. Potwierdziła to w dzisiejszym Pytaniu na śniadanie. Gdy uda jej się tę transakcję dopiąć, planuje przeprowadzić się w takie miejsce, by mieszkać jak najbliżej swojej rodziny. Właśnie dlatego rozważa Kraków.

– Tam jest dom, gdzie jest rodzina, gdzie są dzieci – uargumentowała pięknie swoją decyzję.

Ela ma też ambitne plany na rozpoczęcie własnego biznesu. O to, czy starczy jej na to pieniędzy po zakupie mieszkania, raczej nie musi się martwić. Jej posiadłość ma wstępnie kosztować około 2 milionów złotych , a sama uczestniczka programu przyznała, że chce się przeprowadzić do kawalerki, bo nie potrzebuje większej przestrzeni. Może być więc pewna, że zostanie jej jeszcze mnóstwo funduszy. Te na pewno pomogą jej w otwarciu butiku, który jej się marzy. Widzowie programu Rolnik szuka żony, już w trakcie trwania sezonu mogli zauważyć po Eli, że kwestia mody nie jest jej obojętna.

A co z miłością? Wiadomo przecież, że wspomniana uczestniczka zawiodła się na Marku, choć w pewnym momencie była nim niezwykle zauroczona. Jak wyjawiła w programie śniadaniowym, póki co daje sobie spokój z mężczyznami. Zamierza za to zająć się wyżej wymienionymi planami, widocznie licząc, że jeśli miłość ma się w jej życiu pojawić, to po prostu tak się stanie.

Zobacz post:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. W poniedziałek w Biedronce istne szaleństwo. Ceny jak marzenie
2. Nagle zapadła się pod ziemię. Gdzie teraz mieszka Pola Raksa?
3. Wielka afera, internauci porażeni decyzją Polsatu. Poszło o niepełnoletnią Viki Gabor