Eksperci gorzko o Rafale Brzozowskim. ,,Wydaje mi się, że może mieć problemy, jeśli będzie chciał istnieć nadal w branży muzycznej”
W ostatnim czasie Rafał Brzozowski cieszy się jeszcze większym zainetesowaniem – wszystko z powodu udziału piosenkarza w konkursie Eurowizji. Niestety, występ okazał się porażką, a nasz reprezentant nie zebrał wystarczającej ilości głosów, aby móc wystąpić w finalne.
Wygląda na to, że to nie koniec złej passy. Głos w sprawie Brzozowskiego zabrali Elżbieta Zapendowska i Hirek Wrona. Ich prognozy nie są najlepsze. Wydaje mi się, że może mieć problemy, jeśli będzie chciał istnieć nadal w branży muzycznej – mówił dziennikarz w rozmowie z Plejadą.
Eksperci gorzko o Rafale Brzozowskim
– Zastanawiam się, czy w ogóle jakaś kariera muzyczna u niego zaistniała . Słucham rynkowych nowości, a on kojarzy mi się raczej jako prezenter programów telewizyjnych. Słyszałem piosenkę, którą wykonał podczas tegorocznej Eurowizji i nie byłem zdziwiony, że nie awansował do finałowej rozgrywki . Wydaje mi się, że może mieć problemy, jeśli będzie chciał istnieć nadal w branży muzycznej – ocenił Wrona.
Znany dziennikarz zasugerował nawet, że Rafał Brzozowski powinien… skupić się na karierze w telewizji. Nie wiemy jednak, czy sam gwiazdor TVP bardziej marzy o długiej karierze w Jaka to melodia? niż sukcesach muzycznych.
– Popatrzmy na rynek amerykański, możemy się śmiać z Justina Biebera, ale on potrafi śpiewać. A Rafał Brzozowski – skoro sprawdza się jako prezenter telewizyjny, może w tym kierunku powinien pójść? Być może to jest jego miejsce na ziemi .
Dość chłodno na temat Brzozowskiego wypowiedziała się także Elżbieta Zapendowska. Eksperka od śpiewu stwierdziła, że niezbyt interesuje ją dalsza kariera piosenkarza, a co więcej, nie jest to bliska jej postać – ani artystycznie, ani widowiskowo.
– […] Tym bardziej że wiem, że nie ode mnie zależy to, co będzie się z nim działo, tylko od jednego człowieka, który stoi na czele telewizji. Człowiek, który nazywa się Brzozowski, śpiewa dosyć czysto, ale ani repertuarowo, ani osobowościowo mnie nie interesuje – Mogę powiedzieć, że śpiewa – bo śpiewa, ludzie go lubią – niech lubią. On może sobie dalej nagrywać, jest mi to zupełnie obojętne – podsumowała.
Myślicie, że Rafałowi będzie przykro po takich słowach?