Edyta Górniak wspomina ciężkie chwile i modlitwę w katedrze
Zbliża się 58. Krajowy Festiwal Piosenki w Opolu. Jedną z gwiazd, jaka się na nim pojawi, jest Edyta Górniak. Piosenkarka pochodzi z Opola – powrót do rodzinnego miasta przywołał wspomnienia z dzieciństwa – także te negatywne. Podzieliła się nimi na Instagramie.
Edyta Górniak przygotowuje się do koncertu na festiwalu muzycznym w Opolu . Oprócz tego spaceruje też po swoim rodzinnym mieście. Podczas jednego z wypadów nakręciła film, jaki opublikowała na InstaStories .
Film opublikowany przez Górniak przedstawia smutną historię. Wokalistka opowiedziała, jak traktowała ją mama . Dziś nie mieści się w głowie, jak można tak traktować swoje własne dzieci.
Edyta Górniak była bita jako dziecko
Górniak pokazała swoim fanom katedrę w Opolu . Opowiedziała, jakie ma wspomnienia z tym budynkiem. Okazuje się, że jako dziecko czasami wagarowała , żeby pójść do amfiteatru .
Wydawałoby się, że jest wiele dużo gorszych rzeczy, jakie można robić na wagarach. Jednak matka Górniak była innego zdania. Wokalistka opowiedziała, powstrzymując łzy, co ją spotykało:
– Jak się zasiedziałam i wiedziałam, że dostanę lanie, gdy wrócę do domu, to przychodziłam do tej katedry i się do świętej Marii modliłam, żeby mnie mama nie zbiła za bardzo… Tylko trochę, ale nie tak całkiem bardzo.
Gwiazda opowiedziała, że regularnie modliła się w katedrze nawet nie o to, żeby matka jej nie biła – na to najwyraźniej nie miała nadziei, ale żeby nie biła jej naprawdę mocno.
Ta smutna opowieść o wizytach w amfiteatrze ma słodko-gorzki finał. Artystka zakończyła ją słowami:
– A teraz mi za to płacą, że tam siedzę! I taka jest historia.
Na szczęście czasy się zmieniły – obecnie za bicie nieletnich grozi odpowiedzialność karna . Coraz więcej mówi się też o tym, że także „zwykły klaps” to też bicie.
Magdalena Śniegulska , psycholożka i psychoterapeutka dziecięca wyjaśnia, co dzieje się z psychiką dziecka nawet pod wpływem klapsa:
– Dziecko często bierze odpowiedzialność za zachowanie rodzica. Żywi głębokie przekonane, że gdyby potrafiło lepiej się zachować, rodzic nie byłby zmuszony do przemocy. Czuje się też upokorzone i poniżone. Ma poczucie krzywdy i jednocześnie buzuje w nim złość. Stąd już tylko krok do odwetu. (…) Tak koło przemocy się zamyka.
Edyta Górniak na Instagramie opublikowała też wymowną grafikę , wyjaśniającą, co chciała przekazać, opowiadając doznanej przemocy:
Źródło: Instagram, www.swps.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Córka Adam Małysza przekazała radosne wieści