Edyta Górniak utknęła na drugim końcu świata?
Edyta Górniak postanowiła w Indonezji spędzić początek wiosny. Nie spodziewała się jednak, że jej planowany powrót do domu może zostać udaremniony przez bezprecedensowy kataklizm, jaki nawiedził Bliski Wschód. Wszystko w kontekście trzydziestej rocznicy jej legendarnego występu na Eurowizji.
Edyta Górniak miała świętować trzydziestolecie Eurowizji
Słynny występ wokalistki na Eurowizji miał miejsce już prawie trzydzieści lat temu . Z okazji rocznicy Edyta Górniak miała zaplanowane wydarzenie z fanami, na które nawet zaplanowała premierę nowego utworu pt. “I remember”.
Była pierwszą reprezentantką Polski w historii Eurowizji i zdobyła drugie miejsce z utworem “To nie ja”. Nikomu od trzydziestu lat nie udało się nawet zbliżyć do tego legendarnego osiągnięcia.
Edyta Górniak już wchodziła na pokład
Jak donosi “Super Express”, Edyta Górniak miała już wchodzić do samolotu, kiedy okazało się, że jednak nie będzie miała jak wrócić do Polski. Przez niespotykaną wcześniej zaskakującą powódź w Dubaju jej lot został odwołany, a ona utknęła w Indonezji nie wiedząc, jak dostać się do domu .
Co ciekawe diwa miała już nadany bagaż i przeszła odprawę paszportową. Wszystko było w idealnym porządku, niestety pech chciał, że miała zaplanowaną przesiadkę na Bliskim Wschodzie, która w zaistniałych okolicznościach okazała się być niemożliwa .
Edyta Górniak jest ofiarą paraliżu komunikacyjnego
Ze względu na niespodziewany charakter kataklizmu, nikt nie był na niego przygotowany. Spowodowało to paraliż komunikacyjny na całym świecie jako, że Dubaj jest niezwykle kluczowym centrum przesiadkowym dla lotów z Azji do innych części świata . Jak donosi Super Express:
Edyta próbowała dostać się do kraju kolejnego dnia, ale to też okazało się niemożliwe. Razem z kilkuset tysiącami ludzi jest na liście oczekujących na lot