Dzisiaj w „Pytaniu na śniadanie” doszło do wielu wpadek. Widzowie słyszeli krzyki z reżyserki
Dzisiejszy odcinek programu „Pytanie na śniadanie” wprawił w osłupienie wszystkich telewidzów. Internauci narzekali na liczne wpadki i problemy techniczne, jakie miały miejsce podczas emisji śniadaniówki.
Niedzielne wydanie porannego programu TVP miało mieć specjalny charakter. Z okazji świętowanego w tym roku 70-lecia stacji, produkcja zaprosiła telewidzów do nowego studia. Teraz okazało się, że nie wszystko poszło zgodnie z planem, a pomieszczenie nie było całkowicie przygotowane do pracy.
„Pytanie na śniadanie”: Produkcja zaprezentowała nowe studio
W niedzielnym wydaniu śniadaniówki prowadzący show po raz pierwszy zgromadzili się w nowym studiu TVP. Miejsce to zostało przygotowane specjalnie na obchody 70-lecia stacji. Remont pomieszczenia już od dawna był zapowiadany przez prowadzących program, którzy nie mogli doczekać się nowego miejsca pracy.
-Już jutro odpalamy nasze studio po metamorfozie. Bądźcie z nami. Przygotowaliśmy mnóstwo niespodzianek – zapowiadała produkcja na Instagramie.
Przestronne wnętrze zachwyciło wyglądem telewidzów. W centrum znajdowało się kilka kanap i elegancki stolik. Stamtąd był idealny widok na niewielką scenę przygotowaną dla artystów oraz jasną, ogromną kuchnię.
Szybko jednak okazało się, że piękny wygląd to nie wszystko, a studio nie zostało do końca przygotowane do emisji programu na żywo. Fani narzekają na problemy dźwiękowe i techniczne podczas oglądania.
Internauci narzekają na wpadki w programie „Pytanie na śniadanie”
Od samego początku emisji produkcja miała poważne problemy techniczne. Podczas wyświetlania materiałów wideo głos z filmików zagłuszał słowa wypowiadane przez zaproszonych gości. Co więcej, widzowie przez cały czas trwania programu mogli usłyszeć głosy zza kulis show, w tym krzyki oburzonych i zestresowanych reżyserów.
Do tego dochodzi również fakt, że prowadzący kilka razy zgubili się w nowym pomieszczeniu, a także mieli problem z niedziałającymi mikrofonami, które psuły ich wystąpienia i zagłuszały dźwięk.
„ Tragedia, taka wtopa na żywo”
„Chyba trochę was słychać wszystkich z zaplecza i trochę średnio się ogląda”
„Coś wam dziś nie idzie ten program. Od samego początku słychać w tle reżyserkę, tu mikrofony, teraz pogoda z zakłóceniami”
„Głosy się nakładają. Zróbcie coś” – takie komentarze możemy przeczytać na oficjalnym Facebooku programu „Pytanie na śniadanie”.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: