Dzisiaj ogłoszono smutne wieści o Januszu Gajosie na wizji „DDTVN”. Aktor zwrócił się do widzów
Janusz Gajos to jeden z legendarnych aktorów polskiego kina. Od początku swojej kariery odnosił też gigantyczne sukcesy w teatrze. Kilka dni temu zniknął z listy stałej obsady Teatru Narodowego w Warszawie. Co się stało? Gwiazdor wyjaśnił to na antenie TVN.
Gajos pracował w Teatrze Narodowym od 2003 roku. Teraz nie znajdziemy go już na liście stałych pracowników tego miejsca. Aktor wyjaśnił, że była to jego decyzja, do której namówiła go żona.
Janusz Gajos znika ze sceny? „Poczułem się troszeczkę zmęczony”
Gajos wyznał w rozmowie z dziennikarzami „Dzień Dobry TVN”, że w teatrze pracuje od 62 lat. Dodał też, że ostatnio poczuł się „troszeczkę zmęczony”. I nic dziwnego – jego teatralny debiut (w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi) miał miejsce tuż po studiach na Wydziale Aktorskim PWSFTiT w Łodzi.
Tygodnik „Na Żywo”, powołując się na słowa znajomego Gajosa, donosi, że słynny aktor zrobił to ze względu na żonę, która namawiała go do rezygnacji z części obowiązków:
– Wie, że ona ma rację i jest jej wdzięczny za to, że tak się o niego troszczy, ale nie zmienia to faktu, że ciężko mu na sercu – czytamy w „Na Żywo”.
W DDTVN Gajos wyjaśnił, że nie rezygnuje z kariery teatralnej całkowicie, nie jest już jednak w stanie występować codziennie. Jego organizm wysyłał mu ostrzegawcze sygnały, postanowił ich więc posłuchać, nie chcąc wystawiać ciała na próbę.
Warto dodać, że Gajos nie rezygnuje też z występowania w filmach czy serialach. Tylko w ostatnich kilku latach można go było zobaczyć w hitowych, nagradzanych produkcjach, jak serial „Bez skrupułów” (2020) czy „Kler” (2018) oraz „Kamerdyner” (2018).
Źródła: Dzień Dobry TVN, Na Żywo, encyklopediateatru.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
