Dzisiaj gruchnęła wiadomość o rozstaniu Sylwii Grzeszczak z mężem. Jaki jest prawdziwy powód?
Dziś gruchnęła wiadomość o rozstaniu Sylwii Grzeszczak i Libera. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2014 roku, a o końcu swojego związku poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak zaznaczyli, decyzję podjęli już jednak jakiś czas temu. Jaki jest prawdziwy powód ich rozstania?
Sylwia Grzeszczak opublikowała oświadczenie dotyczące rozstania z Liberem
Sylwię Grzeszczak i Libera początkowo łączyła tylko praca, ale z biegiem czasu pojawiło się między nimi uczucie. Para poznała się w 2006 roku, gdy wokalistka pojawiła się na castingu do grupy Ascetoholix, której Liber był jednym z założycieli. Początek ich współpracy był prostą drogą do tego, by połączyło ich także uczucie.
Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2014 roku. Ich ślub, jak również życie prywatne starali się trzymać z dala od świateł jupiterów. Para, która po dziewięciu latach małżeństwa podjęła decyzję o rozstaniu, doczekała się córki Bogny.
Sylwia Grzeszczak i Liber poinformowali o swoim rozstaniu
Sylwia Grzeszczak i Liber przekazali informacje o rozstaniu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak zapewnili, decyzję podjęli już jakiś czas temu i kończą swój związek w zgodzie. W kolejnych latach planują nadal wspierać się na scenie, gdzie nadal będą wspólne występować. W oświadczeniu para zapewniła także, że nadal wspólnie będą wychowywać swoją córkę, która jest dla nich obojga najważniejsza.
Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy się i szanujemy się. Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie.
Sylwia Grzeszczak i Liber – powód rozstania
Fani Sylwii Grzeszczak i Libera od chwili ogłoszenia ich rozstania zachodzą w głowę dlaczego para podjęła taką, a nie inną decyzję. Niedoszli byli małżonkowie nie zdradzają tego powodu, co nie powinno zresztą dziwić – para od zawsze pilnie strzegła swojej prywatności. Można jednak spekulować, że ich uczucie po prostu się wypaliło. O ślubie opinia publiczna dowiedziała się dopiero po fakcie, a sławna para nie zdecydowała o podzieleniu się zdjęciami z ceremonii, ani nie opowiadała o łączącym ich uczuciu w wywiadach. Jak napisała kiedyś wokalistka na Facebooku:
Ślub jest naszą prywatnością, dlatego zależało nam, aby odbył się w bardzo kameralnym gronie, wśród najbliższych nam osób. Nie ukaże się zdjęcie z ceremonii, a później wywiad, w którym oboje będziemy opowiadać o naszej miłości.
Źródło: Plejada, Pudelek