Dziewczynka dostała uwagę od nauczycielki polskiego. Mama nie mogła uwierzyć, opublikowała jej treść w internecie
Dziewczynka, ku zdziwieniu wszystkich, dostała uwagę od nauczycielki polskiego. Rodzice nie mogli uwierzyć w to, co przeczytali. Postanowili więc podzielić się słowami polonistki z internautami.
Uwagi w szkole dostaje się przede wszystkim za złe sprawowanie lub nieposłuszeństwo. Co jednak zrobić, kiedy nagana jest powodem wyrażania swojej opinii?
Dziewczynka musiała odrobić pracę domową
Córka tego małżeństwa jest naprawdę piątkową uczennicą. Rodzice są z niej wyjątkowo dumni i nie szczędzą sobie komplementów na jej temat. Dziewczynka nigdy nie sprawiała im żadnych kłopotów . Pomimo jej spokojnego charakteru, zna swoją wartość i nie boi się wyrażać własnej opinii niemal na każdy temat. Jak się okazało, nie powinna robić tego w szkole.
W bardzo szybki sposób wytłumaczono uczennicy, że nie może ona wykazywać się kreatywnością w szkole. Liczy się tylko to, co znajduje się w kluczu . Wszelkie opinie dziecko musi zostawić więc dla siebie. Dziewczynka zrozumiała to wtedy, gdy oddała nauczycielce swoją pracę domową z języka polskiego. Sytuacja zakończyła się uwagą prosto do zeszytu.
Co rozwścieczyło nauczycielkę?
Polonistce najwyraźniej nie spodobało się to, w jaki sposób jej uczennica podeszła do swojej pracy domowej . Zadanie dla dzieci polegało na tym, aby zrecenzować książkę, Ania z zielonego wzgórza. Dziewczynka postanowiła, że w wypracowaniu uwzględni uwagę na temat tego, że lektura niezbyt przypadła jej do gustu.
Kiedy nauczycielka zobaczyła, że uczennica wyraziła swoją opinię, okropnie się zdenerwowała. Postanowiła wtedy, że raz na zawsze wybije dziewczynce bycie kreatywną z głowy. Oczywiście ocena nie była zadowalająca.
Przy recenzji pojawił się komentarz polonistki . Kiedy zobaczyli go rodzice dziecka, byli wściekli, a zarazem zniesmaczeni. Uważają, że córka została potraktowana w sposób niesprawiedliwy. Oczywiście nie udostępniła nazwiska polonistki. Miała jedynie na celu pokazać innym rodzicom, co dzieje się w polskich szkołach.
Internauci nie szczędzili sobie złośliwych komentarzy w stronę nauczycielki. Z racji tego, że uwaga trafiła na media społecznościowe, sprawa została bardzo nagłośniona. Wywołała nawet wymianę zdań na temat edukacji w Polsce.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Taką uwagę dostała dziewczynka, za wyrażenie swojej opinii.
Matka chciała zwrócić uwagę na to, że dzieci nie mogą mieć w szkołach własnego zdania.
Uczennicy najwyraźniej nie spodobała się lektura Ania z zielonego wzgórza.
Co byście zrobili, gdyby wasze dziecko dostało taką uwagę?
ZOBACZ TEŻ:
- Nocne poty mogą świadczyć o wielu niebezpiecznych chorobach. Nie należy ich lekceważyć
- Przykra prawda o państwu Gucwińskich. Na jaw wyszła lata po ich telewizyjnym debiucie
- Policjanci znaleźli w jego domu dziwnie wyglądającą lalkę. Kiedy ją powąchali, zamarli
- Royal Baby w drodze. „Książę i Księżna z ogromną przyjemnością ogłaszają…”
- Dostała kopertę od nieznajomego w pociągu. Było na niej napisane „Otwórz za 10 sekund”
- Lekarze nie mieli innego wyjścia. Żona Krzysztofa Krawczyka przekazała nowe informacje ws. zdrowia gwiazdora
źródło: pikio.pl