Druzgocące sceny w „Sprawie dla reportera”, słychać było krzyk. Jaworowicz aż osłupiała
Sprawa dla reportera to program, który od lat wzbudza wiele kontrowersji. Ostatni odcinek produkcji, którego bohaterami byli rodzice 8-letniego chłopca, tylko to potwierdził. Na wizji doszło do awantury między gośćmi, a panią mecenas.
Widzowie programu, podobnie, jak jego prowadząca, musieli być w ogromnym szoku, gdy usłyszeli wypowiedź mecenas Marii Wentlandt-Walkiewicz.
Sprawa dla reportera. Kontrowersyjny komentarz o aborcji
Gośćmi ostatniego odcinka Sprawy dla reportera byli rodzice 8-letniego Eryka, który urodził się ze skomplikowaną wadą serca. Rodzice dowiedzieli się o wadzie już w 20. tygodniu ciąży. Mieszkali wówczas w Wielkiej Brytanii i mogli legalnie przerwać ciążę, ale nie zdecydowali się na taki krok.
Ewelina i Przemysław wystąpili w programie Elżbiety Jaworowicz, by nagłośnić zbiórkę na specjalistyczne leczenie syna w Stanach Zjednoczonych.
Rozmowa szybko przerodziła się w zażartą dyskusję, którą zainicjowała mecenas Maria Wentlandt-Walkiewicz.
– Ja nie mogę patrzeć na Eryka, bo on cierpi. I temu dziecku bezapelacyjnie trzeba pomóc. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń – krzyczała Walkiewicz. – Matka, która kocha dziecko, to musi się zastanowić, jaki mu ewentualnie gotuje los. I wie pani co, zastanawiam się, czy jako matka wtedy nie podjęłabym innej decyzji. Bo kocham dziecko i nie chciałabym, żeby na moim dziecku eksperymentowano – dodała, jasno sugerując matce Eryka, że być może powinna była dokonać aborcji.
Wstrząśnięta matka nie wytrzymała i odpowiedziała mecenas, nie kryjąc emocji:
– Nie miałabym sumienia, nie mogłabym spojrzeć sobie w oczy! A ma pani sumienie patrzeć w oczy cierpiącemu dziecku?
– Ja nie mam kwalifikacji… Ja tylko chciałabym pomóc temu dziecku – zakończyła dyskusję Jaworowicz.
Też jesteście zszokowani wypowiedzią mecenas Walkiewicz?
Źródło: Fakt
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Niepojęte, kto pojawi się teraz w „M jak miłość”. Fani serialu mogą zdębieć
- Piekarczyk ujawnił, jaką dostanie emeryturę. Na widok kwoty opadły nam szczęki
- Biedrzyńska przekazała druzgocącą wiadomość o śmierci. „Odchodzą Ci najwięksi, najwspanialsi”