Dramat Małgorzaty Rozenek, dopiero co usłyszeliśmy tragiczne wieści z jej domu. Teraz kolejny cios
W domu Małgorzaty Rozenek-Majdan dopiero co rozegrała się wielka tragedia. Prezenterka zaledwie kilka dni temu podzieliła się z fanami tą łamiącą serce wiadomością, a teraz na jaw wyszedł kolejny dramat.
W domu Małgorzaty Rozenek rozegrała się prawdziwa tragedia
Małgorzata Rozenek jest znana z tego, że chętnie relacjonuje swoje życie osobiste i rodzinne za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi 1,5 miliona obserwatorów. Fani prezenterki, która zyskała popularność za sprawą programu „Perfekcyjna pani domu” mogą w ten sposób zaglądać „za kulisy” jej życia i poznawać jej najbliższych – nie tylko jej dzieci, ale także zwierzaki.
Ostatnio jej rodzinę uderzyła ogromna tragedia. Smutek Małgorzaty Rozenek był tak duży, że przez długi czas nie mogła mówić o jego przyczynie.
Małgorzata Rozenek pogrążona w rozpaczy
Małgorzata Rozenek przez długi czas pokazywała w mediach społecznościowych swojego psa chihuahua o imieniu Francesca. Nagle zniknęła jednak z profili prezenterki. Dopiero niedawno okazało się, że pupil rodziny odszedł z powodu choroby genetycznej, która powodowała także inne problemy zdrowotne.
Mimo leczenia umarła spokojnie we śnie. Bardzo nam jej brakuje... I zawsze mi bardzo smutno, kiedy o niej myślę – wyznała Małgorzata Rozenek na swoim profilu.
To jednak nie jedyny dramat, który wstrząsnął rodziną Małgorzaty Rozenek.
Na Małgorzatę Rozenek spadł kolejny cios
Na Małgorzatę Rozenek spadł kolejny cios. Tym razem chodzi o jednego z jej synów – Stanisława. 17-latek zaczyna poważnie myśleć o swojej przyszłości i podjął decyzję co do swojej dalszej edukacji. Jak ujawniła Małgorzata Rozenek „Super Expressowi”, już wkrótce rodzinę czeka bolesne rozstanie, ponieważ nastolatek zdecydował się studiować poza granicami kraju.
Mój syn chce rozpocząć studia we Francji. Przygotowuje teraz swoją teczkę. Działamy wokół tego. On jest bardzo podekscytowany. I dużo bardziej szczęśliwy tą perspektywą niż jego mama.
Prezenterka zdradziła, że początkowo jej syn planował wyruszyć jeszcze dalej od domu, ale na to nie dostał zgody swojej mamy.
Myślał o Montrealu, ale nie zgodziłam się. To już jest za daleko! W obecnych czasach lot do Francji jest jak 20 lat temu przejechanie do innego miasta, więc tego się trzymam.
Źródło: Super Express, RMF