Drama Wardęga – Staśko nabiera rozpędu. Sylwester odpiera zarzuty
Poczynania Amadeusza „Ferrariego” i Natana Marconia w Tajlandii odbijają się coraz szerszym echem. We wszystko zaangażowali się Sylwester Wardęga oraz Maja Staśko i przerzucają się w mediach oskarżeniami.
Projekt „Trans TV” ma coraz większe problemy z regularnym nagrywaniem. Panowie dostali już bany na Twitchu oraz Kicku. Jedyną platformą na której mogą przedstawiać swoje show pozostał Youtube.
Wardęga odpowiada Mai Staśko
Staśko zarzuciła zawodnikom Fame MMA transfobię i rasizm. Argumentowała to tym, że panowie odnoszą się do osób zaproszonych przez nich na streamy bez szacunku i naśmiewają się z nich.
Wardęga odpowiedział aktywistce tłumacząc, że zachowania „Ferrariego” oraz Marconia są niekulturalne, prostackie, ale nie transfobiczne. Sylwester uważa, że ich zachowania wręcz promują „ladyboyów” w Tajlandii.
Maja Staśko zasugerowała także na Twitterze, że wyciek jej numeru telefonu do sieci był dziełem Natania Marconia , z którym kiedyś wymieniła się kontaktami. Sylwester wykazał, że to Maja sama podzieliła się publicznie swoim numerem telefonu.
Staśko atakuje Wardęgę
Maja Staśko na swoim instastory oskarżyła Wardęgę o to, że naśmiewa się z wycieku jej numeru i tego, że otrzymuje przez to groźby. Działaczka lewicowa napisała także, że Sylwester brakiem krytyki daje przyzwolenie na tego typu działania i krytykuje ją dla zasięgów.
Wardęga takie zachowanie nazwał ciosem poniżej pasa. Przyznał, że on nie ma obowiązku odpowiadania na wszystko co dzieje się w internecie i zrobi to jeśli będzie miał ochotę. Poza tym wydaje mu się, że nie trzeba społeczeństwu mówić, że groźby są złym zachowaniem.
Przywódca watahy przyznał także, że Maja Staśko szuka problemów tam gdzie ich nie ma i naskoczyła na Amadeusza i Natana , a nie miała racji. Sylwester mówi również, że aktywistka nie zna słowa przepraszam, a Tajki występujące na streamach chłopaków nie czują się pokrzywdzone.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Konflikt między gwiazdami High League gęstnieje. Poważne oskarżenia
- Denis Załęcki ma ambitne plany na 2023 rok. Z kim się zmierzy?
- Akt oskarżenia przeciw Guralowi trafił do sądu. Proces w drugiej połowie stycznia