„Dostałem kilka tysięcy wszy na nogę”. Teleszyński zdradził, co spotkało go przed odegraniem roli, interweniował lekarz
Leszek Teleszyński jest niewątpliwie gwiazdą kina, o której ciężko zapomnieć. Na swoim koncie ma wiele wybitnych ról. Przygotowując się do nich, zawsze stawiał na profesjonalizm. Pewnego razu przez takie podejście zwijał się z bólu.
Chodzi o role w filmie „Trzecia część nocy” w reżyserii Andrzeja Żuławskiego. Ten miał do aktora bardzo nietypowe zadanie, dzięki któremu miał lepiej wcielić się w odgrywaną postać.
Leszek Teleszyński o nietypowych przygotowaniach do roli
Jak stwierdził wyżej wspomniany reżyser, artysta powinien przed wcieleniem się w postać poznać na własnej skórze, jak to jest mieć wszy. Leszek Teleszyński na łamach „Życia na Gorąco” opowiedział, że został wówczas wysłany do instytutu w Gdyni. Tam, w kontrolowanych warunkach przylepiono do niego pojemniki z wszami, by zrobić go ich karmicielem.
– Pojechałem. Dostałem kilka tysięcy wszy na nogę. Karmiłem — wspomina aktor.
Czysto teoretycznie wszystkie wszy, które zostały przerzucone na Teleszyńskiego, powinny być zdrowe. Lekarz, który czuwał nad nim, stwierdził jednak, że na wszelki wypadek warto aktora zaszczepić. Jak wspomina artysta, przez ten specyfik bardzo męczył się w drodze powrotnej do Warszawy, bo wszystko go bolało.
Leszek Teleszyński — kariera
Opisana wyżej „Trzecia część nocy” była filmowym debiutem Leszka Teleszyńskiego, dzięki któremu niejako rozkręciła się jego kariera artystyczna. Jego późniejsze role były jednak jeszcze bardziej charakterystyczne. Szczególnie mógł zapaść w pamięć widzom jako ordynat Michorowski z „Trędowatej”.
Grał także w „Potopie”, w którym wcielał się w Bogusława Radziwiłła. Wystąpił również w innej ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza „Ogniem i mieczem” jako ksiądz Muchowiecki. W XXI wieku pojawiał się na wielkim ekranie sporadycznie. Zagrał w „Bajlandzie”, „Wyklętym” i „Na układy nie ma rady”.
Równocześnie rozwijał swoją karierę teatralną. Najpierw występował w Teatrze Ludowym w Krakowie, później w Teatrze Narodowym oraz w Teatrze Polskim. W 1993 otrzymał Złoty Krzyż Zasługi za swój wkład w rozwój polskiej sztuki.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
- Żona Rutkowskiego i znicze warte kilka tysięcy wywołały falę śmiechu w sieci. Nagranie z jej udziałem zostało przerobione
Źródło: Życie na Gorąco