Do studia TVP nagle wbiegł uczestnik programu „Sanatorium miłości”
Na planie „PnŚ” zapanowało dziś poruszenie. Do studia TVP wbiegł Zbigniew Zamróz, uczestnik 3. edycji programu „Sanatorium miłości”. Fani i prowadzący byli pod wrażeniem. Na antenie zagościł nawet duch rywalizacji.
Dzisiejszy odcinek z pewnością zapadnie w pamięć widzom „Pytania na Śniadanie”. Już od rana prowadzący Ida Nowakowska i Aleksander Sikora informowali, że ulice Warszawy przemierza biegiem pewna niezwykła osobistość.
Na antenie TVP mogliśmy dziś zobaczyć m.in. rozmowę o pracy na szpitalnych oddziałach covidowych, a także o tym, jak dbać o zdrowie po sześćdziesiątce. W pewnym momencie tuż przed kamerami pojawił się uczestnik 3. edycji popularnego programu „Sanatorium miłości”.
Pan Zbigniew na początku grudnia zadziwił wszystkich, oświadczając się swojej partnerce Annie na planie „Pytania na Śniadanie”. Już od jakiegoś czasu media donosiły, że zwycięska para z „Sanatorium miłości” jest razem i spotyka się na randkach.
Jak widać, wywoływanie zdziwienia na antenie TVP weszło seniorowi w krew. Zbigniew wbiegł do studia i opowiedział o tym, jak dba o swoje zdrowie i w jaki sposób utrzymuje kondycję godną 20-latka.
Bohater „Sanatorium miłości” nieoczekiwanie pojawił się na antenie TVP
Po swoim wielkim wejściu Zbigniew Zamróz zajął miejsce na kanapie i wyznał sekret, dzięki któremu utrzymuje swoją niewiarygodną formę.
Zwycięzca „Sanatorium miłości” przyznał się także, że przez wiele lat palił papierosy. Swój nałóg rzucił z dnia na dzień. Wówczas też zaczął swoją przygodę z bieganiem.
– Gdybym w tej chwili przestał biegać, myślę, że zacząłbym z powrotem palić — oznajmił senior.
Zbigniew opowiedział o tym, jak sport pozwolił mu zniwelować chęć palenia. Jak twierdzi, kiedy wracał z pracy i szedł biegać, nie przyszło mu nawet do głowy, by zapalić. Stał się przeciwnikiem papierosów, jako czynnika obniżającego kondycję.
Wtem na antenie TVP padła nieoczekiwana propozycja ze strony prowadzącego, Aleksandra Sikory. Gospodarz ogłosił konkurs w robieniu pompek.
Goście programu — Pan Zbigniew oraz 67-letni trener Wojciech Węcławowicz — bez zastanowienia przystali na wyzwanie. Dodatkową atrakcją mógł być widok prowadzącego TVP, wykonującego serię pompek w eleganckim stroju i pełnym, „studyjnym” rynsztunku.
Ida Nowakowska liczyła pompki, podczas gdy trzej panowie dawali z siebie wszystko przed kamerami, choć jak zauważyła prezenterka, jej partner wydawał się nieco odstawać od pozostałych zawodników.
– Olek, nie rób nam wstydu, reprezentujesz „Pytanie na Śniadanie”! – dopingowała Ida.
Zawody wygrał pan Wojciech, jednak cała trójka dała wspaniały popis wytrzymałości.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Pokazali, jak Wellman wtula się w Prokopa. Ludzie płaczą ze śmiechu przez jeden szczegół
- Widzowie oniemieli. Niesłychane, co w „Pytaniu na śniadanie” ujawniła Ela z „Rolnik szuka żony”
- Wstrząsający komunikat na profilu Krystyny Jandy. „Straciłam wszelki sens”
