Minęło 41 lat od śmierci Danuty Orzechowskiej. Historią kobiety żyła cała Polska
Danuta Orzechowska była pracownicą TVP, rozwiedziona kobieta wychowywała 18-letnią córkę. 19 lutego 1980 roku nie stawiła się w pracy, rozpoczęto poszukiwania. Finał okazał się tragiczny, historia do dziś wywołuje ciarki. W Czarno na białym TVN24 pojawiły się poruszające zdjęcia.
Danuta Orzechowska nie miała dobrych relacji z córką. 18-letnia Katarzyna relacjonowała później wstrząsający przebieg zdarzeń – to ona odebrała życie matce, a następnie próbowała ukryć ciało.
Danuta Orzechowska zginęła 18 lutego 1980 roku
Danuta Orzechowska pracowała w TVP jako montażystka i inspektorka programów telewizyjnych. Jak przypomina portal plejada.pl , zgłoszenie o zaginięciu kobiety 19 lutego zgłosił Jerzy Orzechowski, jej były mąż.
Dzień później dwóch robotników wyłowiło z Jeziorka Czerniakowskiego garnek, w którym znaleziono głowę kobiety. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania mordercy.
– 19 lutego wyszła z domu i nie dotarła do pracy Danuta Orzechowska. Zwłoki kobiety zostały znalezione w walizce i torbie podróżnej . Jeżeli ktoś widział 19 lub 20 lutego kogoś z taką walizką i torbą, proszony jest o kontakt z komendą – nadawano w telewizji.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Jedna z sąsiadek zeznała, że tragicznego dnia wieczorem mijała córkę zamordowanej. Katarzyna dźwigała ciężką walizkę, ale nie zgodziła się na pomoc w niesieniu bagażu .
Córka przyznała się do zbrodni
Na początku 18-letnia Katarzyna wypierała się wieczornego spaceru i spotkania z sąsiadką. Szybko jednak wyszło na jaw, że w mieszkaniu kobiet ktoś próbował pozbyć się śladów krwi, a w zestawie garnków brakowało tego, który został znaleziony przez robotników.
Pozostałe części ciała znaleziono 24 lutego na dworcu Warszawa Centralna. Uwagę zwracał odór wydobywający się z szafki bagażowej. Część ciała znajdowała się w walizce, resztę odnaleziono w torbie podróżnej. Do zbrodni przyznała się córka zamordowanej.
– Katarzyna weszła na drabinę, zobaczyła obok kotła siekierę. Podniosła ją i uderzyła matkę w czoło. Po drugim ciosie Danuta upadła na podłogę, wciąż żyła. Katarzyna zeszła z drabiny, uderzyła matkę kilka razy w głowę, kobieta przestała się ruszać – czytamy na plejada.pl.
Dla 18-latki domagano się kary śmierci, zwracano jednak uwagę, że dorastającej dziewczynie brakowało czułości. Matka miała czytać jej pamiętnik i zaznaczać błędy ortograficzne, podobno twierdziła, że córka stanęła na jej drodze do kariery.
25 września 1980 roku zapadł wyrok. Córka Katarzyny Orzechowskiej została skazana na 8 lat pozbawienia wolności.
– Skazana pozbawiła życia tę, która jej to życie dała, ale dając to życie, nie nauczyła najprostszych uczuć i trwający latami stan oschłości spowodował zablokowanie emocjonalne u oskarżonej – napisano w uzasadnieniu wyroku, podaje Plejada.
Zobacz film:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Rogalska wyznała gorzką prawdę o relacji z Kammelem. Jest inaczej niż wszyscy myśleli
- Wyszło na jaw, kim jest nowy parter byłej żony Wiśniewskiego
- Halinka z „Sanatorium miłości” została źle potraktowana w „PnŚ”? Widzowie oburzeni
Źródło: plejada.pl, Czarno na białym TVN24