Córka Katarzyny Figury opuściła Polskę. Jej zdjęcia z plaży w skąpym bikini obiegają sieć
Katarzyna Figura na przełomie lat 90. i 00. uznawana była za absolutny symbol seksu w naszym kraju. Jak się okazuje, zmysłowość po mamie odziedziczyła jej starsza córka, Koko, która chętnie chwali się swoimi wdziękami w mediach społecznościowych.
Pojechała bowiem na wakacje do słonecznej Marsylii. Korzystając z rajskiej wręcz pogody, najwięcej czasu spędza ubrana w bikini, co ochoczo uwiecznia na zdjęciach.
Katarzyna Figura i zdjęcia jej córki
Choć zdjęcia Koko można określić mianem odważnych, nie sposób nazwać je w jakikolwiek sposób gorszącymi. Dziewczyna w końcu nie pokazuje więcej, niż powinna, a sam fakt, że eksponuje swoje zgrabne ciało, nie powinien nikogo dziwić, a już na pewno nie samą Katarzynę Figurę.
W końcu jej mama nie raz wykazywała się jeszcze większą odwagą, chociażby prezentując się przed okiem kamery całkiem nago. Ma także w dorobku sesje do typowo męskich czasopism takich jak chociażby „Playboy”. Możemy więc sądzić, że aktorka dobrze rozumie córkę i jej potrzebę pochwalenia się swoją kobiecością.
Katarzyna Figura i jej dzieci
Koko nie jest jedyną córką Katarzyny Figury. Dziewczyna jest owocem małżeństwa aktorki z producentem filmowym, Kaiem Schoenhalsem. Ci sami rodzice dali jej o 2 lata młodszą siostrę, która również nosi dosyć nietypowe imię. Nazywa się bowiem Kaszmir.
Obydwie dziewczyny urodziły się już w tym wieku, ale Katarzyna Figura została mamą dużo wcześniej. Z Janem Chmielewskim ma jeszcze syna, Aleksandra, który przyszedł na świat w 1987 roku. W pewnym momencie była także związana ze znanym reżyserem, Abelem Ferrarą, ale akurat ta relacja nie przyniosła jej dzieci.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Katarzyna Figura pożegna się z córkami? Aktorka zebrała się na szczere wyznanie
- Iza Małysz wrzuciła zdjęcie i od razu zaczęła przepraszać. Żona skoczka mogła podpaść wielu osobom
- Cezary Pazura zdradził, jak naprawdę jest w „Milionerach”. „Pytania są robione pewnym sposobem”
Źródło: Pudelek