Córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny przeszła pełną metamorfozę. Odważna decyzja

Helena Englert przeszła niesamowitą metamorfozę

21-latka jest owocem związku Jana Englerta i Beaty Ścibakówny. Dziewczyna poszła w ślady swoich znanych rodziców i od najmłodszych lat próbowała swoich sił w aktorstwie. Zadebiutowała w „Układzie Zamkniętym”, gdzie wystąpiła u boku swojej mamy. Chwilę później miała szansę sprawdzić się w serialu „Diagnoza”. Tam z kolei wcieliła się w postać Patrycji, czyli serialowej córki Jana Englerta.

To jednak niejedyne role, jakie udało się zdobyć utalentowanej aktorce. Helena Englert grała również w „Barwach szczęścia”, „Wojennych dziewczynach” oraz „W rytmie serca”. Przez długi czas kojarzyła się ona z wizerunkiem grzecznej dziewczyny, ale niedawno zdecydowała się na niespodziewaną metamorfozę.

21-latka zaskoczyła wszystkich najnowszym zdjęciem, które ukazało się na jej profilu na Instagramie. Gwiazda zdecydowała się na gwałtowną zmianę fryzury. Zaprezentowała się również w mocniejszym niż zwykle makijażu, który dopełniła czarną szminką.

Zobacz zdjęcia córki Jana Englerta i Beaty Ścibakówny:

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Hel(l)a (@helena_englert)

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Tuż przed śmiercią Krzysztof Krawczyk podjął kluczową decyzję. Rodzina do dziś nie może się porozumieć
2. Ruszyła pilna akcja. Chodzi o zanieczyszczenie toksynami
3. Zygmunt Chajzer zabrał głos ws. syna. Aferę skomentował krótko i dosadnie

Źródło: Pomponik