Agnieszka: „Posłałam córkę do żeńskiej szkoły. Za wszelką cenę muszę ją chronić przed mężczyznami”
Córka Agnieszki będzie chodzić do żeńskiej szkoły. Kobieta sądzi, że przebywanie wśród mężczyzn będzie dla dziewczynki bardzo niekorzystne. Jej matka miała złe doświadczenia z poprzednimi partnerami i jest gotowa zrobić wszystko, żeby jej córka nigdy nie musiała przechodzić przez coś takiego. Jednak rodzina jej nie wspiera. Agnieszka jednak upiera się przy swojej decyzji.
Jak wiele kobiet w Polsce, Agnieszka padła ofiarą przemocy domowej. Jej związek z byłym mężem na początku był jak z bajki. Niestety, już po kilku miesiącach małżeństwa okazało się, że mężczyzna nie jest takim człowiekiem, za jakiego ona go uważała. Kobieta trwała jednak w tym związku, przekonana, że nie ma innego wyboru. Wszystko zaczęło zmieniać się, gdy na świecie pojawiła się ich córka.
„Córka jest dla mnie wszystkim”
— Mój mąż był złym człowiekiem. Kiedyś tak nie myślałam, ale teraz to wiem — opowiada Agnieszka. — Przez wiele lat trwałam przy nim, jednak gdy na świecie pojawiła się moja córka, zrozumiałam, że dłużej tak być nie może. Bałam się, że mąż skrzywdzi i ją — wyznaje kobieta. Próbowała wchodzić w kolejne związki, jednak one również kończyły się fiaskiem.
— Kiedy Ola, moja córka, miała trzy latka, poznałam Darka. Miał zmienić moje życie na lepsze. Był zupełnie inny niż mój były mąż. Dużo wrażliwszy, świetnie zajmował się Olą — wspomina kobieta . Jednak i ten facet okazał się zupełnie inny. — Darek nigdy mnie nie uderzył. Za to świetnie manipulował. Kiedy to zrozumiałam, byłam przerażona. Po raz kolejny dałam się oszukać mężczyźnie!
Agnieszka odeszła od męża, żeby ochronić Olę, gdy córka była jeszcze malutka.
Oli nigdy nie stanie się taka krzywda
— Posłałam córkę do żeńskiej szkoły. Za wszelką cenę muszę ją chronić przed mężczyznami — twardo stawia sprawę Agnieszka. Zbyt długo pozwalała ludziom wmawiać jej, że to, na jakich partnerów trafiała, to jej wina. Teraz ma własne zdanie: zbyt dużo mężczyzn jest zupełnie toksycznych, by mogła uniknąć tych okropnych zdarzeń. Córkę chce przed tym chronić.
Jej rodzina uważa, że jej córka i tak będzie narażona. — Moja siostra twierdzi, że tylko robię Oli krzywdę, że po prostu nie nauczy się nigdy, jak radzić sobie z facetami. Ja tak nie sądzę. Wolę, żeby wyrosła bez męskich wpływów — kiedy będzie starsza, będzie potrafiła podejmować decyzje bez oglądania się na chłopaków.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Dziewczynka będzie chodzić do żeńskiej szkoły.
Córka jest oczkiem w głowie Agnieszki.
ZOBACZ TEŻ:
- Carrefour rzuca rękawicę Rossmannowi. Wchodzi na rynek z siecią drogerii
- Katarzyna Skrzynecka nie chce brać ślubu kościelnego? Aktorka w mocnych słowach o Kościele
- Anna Jantar chwilę przed ślubem zwróciła się do Kukulskiego. Mężczyzna nie spodziewał się takich słów
- Iwona Pavlović ma powody do radości. Gratulacje spływają z całej Polski
- Nie żyje Jan Kobuszewski
- Kiedy ksiądz powiedział Ewelinie, ile żąda za udzielenie ślubu, kobieta zdębiała. Takiej chciwości jeszcze nie widziała w swoim życiu