Córka prawie umarła, bo matce przeszkadzał bałagan. Kobieta tłumaczyła się w skandaliczny sposób, jest wyrok
Córka zdenerwowała matkę, bo nie zrobiła jednej rzeczy. Rodzicielka postanowiła użyć siły. Doszło do szarpaniny, podczas której matka zadała córce ranę kłutą. Tłumaczenia kobiety przed sądem były skandaliczne.
Córka to 19-letnia dziewczyna, która mieszkała w mieszkaniu przy głównej ulicy miasta razem ze swoją mamą i młodszym bratem. Tamtego ranka omal nie zginęła z rąk własnej matki. Sprawę miesiąc temu opisał portal lodz.wyborcza.pl.
Córka ledwo uszła z życiem
Cała sytuacja wydarzyła się nad ranem. W domu rodziny odbywała się impreza, było zaproszonych kilku gości. Około godziny 5, goście zebrali się do wyjścia. Wstawiona matka zaczęła awanturować się ze swoją nastoletnią córką o porządek w jej pokoju.
Kobieta złapała 19-latkę za włosy i zaczęła okładać pięściami. Jej agresja rosła z każdą chwilą, dziewczyna przestała stawiać opór i rzuciła się do ucieczki. Wtedy matka chwyciła nóż myśliwski i ugodziła ją w plecy kilkakrotnie. Nastolatce udało się uciec, dotarła do najbliższych przechodniów, poprosiła o pomoc.
- Dziś wszyscy Polacy dostaną ważnego SMS-a. Chodzi o nowe zasady i zalecenia
- Złodzieje okradli kobietę. Gdy wróciła do domu i zobaczyła, co zabrali, zamarła, musiała szybko działać
- Wicepremier powiedziała o nowych rozwiązaniach. Wejdą w życie już niebawem, są związane z tarczą antykryzysową
Łagodny wyrok pomimo najgorszych zamiarów matki
Incydent miał miejsce w Łodzi, przy ulicy Piotrkowskiej, która jest główną i najczęściej uczęszczaną ulicą tego miasta. Nawet o tak wczesnej godzinie zawsze znajdą się na niej przechodnie. Zaczepione przez dźgniętą nożem nastolatkę osoby natychmiast wezwały karetkę i policję. Dziewczyna miała poważne obrażenia głowy i obrażenia wewnętrzne, doznała rany kłutej klatki piersiowej drążącej do jamy opłucnej, która doprowadziła do odmy opłucnowej i powstania krwiaka . Świadkiem całego incydentu był jej młodszy brat.
Kobieta została zatrzymana przez policję, w jej krwi znajdowało się 1,5 promila alkoholu. Znane są także tłumaczenia 47-letniej matki, która twierdziła, że to jej córka rozpoczęła awanturę, doszło do szarpaniny, a draśnięcie nożem było przypadkowe. Kobieta zeznawała , że ani przez chwilę nie miała w planach zabić swojego dziecka. Matka nie przyznawała się do winy przez całe śledztwo. Proces sądowy odbywał się za zamkniętymi drzwiami, dlatego nie jest znana linia obrony oskarżonej. Wiadomo, że wyrok, jaki wyznaczył sędzia to 6 lat pozbawienia wolności. Syn kobiety trafił do domu dziecka.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Alkohol często doprowadza do agresji. Matka pod jego wpływem o mało nie zabiła swojego własnego dziecka.
Dziewczynę czeka długa hospitalizacja. Odrobinę mocniej wbity nóż pozbawiłby ją życia.
Wyrok to 6 lat.
ZOBACZ TEŻ:
- Naszła ich ochota na miłość w autobusie. Ktoś zrobił im zdjęcie, wszystko wyciekło
- Największa tragedia w historii państwa. Zginęło co najmniej 16 osób za granicą
- Co miesiąc urodzenia mówi o osobowości? Faceci spod 3 znaków zodiaku mają wyjątkowo trudne charaktery
- Kiedy pojawi się szczepionka na koronawirusa? Doniesienia o szybkim ukończeniu prac ”mocno przesadzone”
- Mężczyzna napisał dramatyczny list po śmierci teścia. ”Bardzo prawdopodobne, że to od nas się zaraził”
- Poszli pod dom Kaczyńskiego i dokonali zdumiewającego odkrycia. Interweniujący policjanci nie wiedzieli, jak się zachować
źródło: lodz.wyborcza.pl