Co wiadomo o rodzinie Tadeusza Sznuka? Do mediów trafiają tylko szczątkowe informacje
Tadeusz Sznuk niemal od 30 lat prowadzi kultowy program „Jeden z dziesięciu”, a na antenie gości znacznie dłużej. Mimo to, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o życiu słynnego prezentera, trzeba nie lada umiejętności detektywistycznych. Z kolei to, co wiemy, może zaskoczyć niejednego widza.
Tadeusz Sznuk jest jedną z największych zagadek polskiego show-biznesu. Jego królestwem od 1994 roku jest „Jeden z dziesięciu”, który sprawił, że prezenter, który rozpoczynał karierę od Rozgłośni Harcerskiej i Polskiego Radia, stał się prawdziwą ikoną, a jego głos jest dziś rozpoznawalny w całym kraju.
Kultowe stały się krótkie komentarze, rzucane w kierunku uczestników. Nieraz byliśmy świadkami, jak prowadzący stoickim spokojem reaguje na rozmaite sytuacje , i choć jego odpowiedzi zawsze są opanowane i kulturalne, nie było wątpliwości, kiedy gospodarz pozwalał sobie na drobną uszczypliwość. Okazuje się jednak, że rzeczywistość może być nieco inna.
Tadeusz Sznuk niechętnie udziela wywiadów. Jednak to, co wiemy może zaskoczyć
Tak, jak prowadzący „Jeden z dziesięciu” nie uzewnętrznia się w programie, tak też nieszczególnie lubi opowiadać o swoim życiu w wywiadach. A już pozyskanie od Tadeusza Sznuka ciekawostek na temat jego rodziny i bliskich graniczy z cudem. Niemal 20 temu w rozmowie z Barbarą Trusińską przyznał, że jego dzieci trzymają się z daleka od show-biznesu, wspomniał także o żonie .
Kilka lat później Onet donosił, że dziennikarz ma dwóch synów, którzy związali swoje kariery z informatyką, oraz córkę, psycholożkę społeczną , która pracuje w instytucjach reklamowych. Dowiedzieliśmy się także, że ma wnuki, z którymi utrzymywał dobry kontakt.
Wchodzi też na to, że poza swoim „królestwem”, gdzie ma niemal absolutną władzę i ostatnie słowo, Tadeusz Sznuk często potrzebuje odreagowania. W rozmowie z Ewą Jaśkiewicz przyznał, że prywatnie jest dość temperamentny.
– Jestem nerwusem. W teleturnieju muszę być spokojny nie tylko z pozoru, ale też z racji jednego drobnego zapisu w regulaminie, który mówi, że we wszystkich sprawach wątpliwych decyduje głos prowadzącego. No to się opanowuję. Jednak później odreagowuję. Na otoczeniu – stwierdził.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Czy Małgorzata Tomaszewska jest samotną matką? Odpowiedziała na uszczypliwy komentarz
- Mało kto zauważył, co stało się podczas występu Krystiana Ochmana. Było o włos od kompromitacji
- Bardzo smutne wieści o stanie zdrowia Jana Nowickiego. Dramat rozgrywa się w domowym zaciszu
Źródło: Viva!