Co stało się z Romkiem z „Rodziny zastępczej”? Nie chciał kontynuować kariery w telewizji
Serial „Rodzina zastępcza” był swego czasu jedną z najpopularniejszych polskich produkcji telewizyjnych. Serial emitowano w sumie 10 lat. Dziecięcy aktorzy, którzy w nim grali, dawno dorośli. Co dzieje się teraz z Romkiem, czyli Aleksandrem Ihnatowiczem?
Serial stacji Polsat, z prawdziwie gwiazdorską obsadą, był emitowany w latach 1999-2009. Wiele scen i powiedzonek bohaterów do dziś jest kultowych. Niektóre twarze znane z „Rodziny zastępczej”, szybko znikły z show-biznesu.
„Rodzina zastępcza” dzisiaj – co obecnie robi Romek?
Aleksander Ihnatowicz grał Romka Latosza, chłopca z domu dziecka, adoptowanego przez rodzinę Kwiatkowskich (Piotr Fronczewski i Gabriela Kownacka) do 2007 roku. Później zrezygnował z kariery aktorskiej. Co robi teraz?
Ihnatowicz bardzo dobrze wspomina pracę na planie „Rodziny zastępczej”. W wywiadach opowiadał, że było to doświadczenie na całe życie, ale przede wszystkim – doskonała zabawa. Cała ekipa bardzo się lubiła, a podczas zdjęć nie pojawiały się żadne konflikty.
Niestety, w 2007 roku ostatecznie zrezygnował nie tylko z pracy w serialu, ale też z aktorstwa. W rozmowie, jaką odbył w programie „Dzień Dobry TVN” były aktor wyznał, że wolał poświęcić się całkiem innej branży, a praca na planie kolidowała z jego nauką.
– Opuszczałem szkołę – to był największy problem. Musiałem zmienić liceum, bo nie wszyscy to akceptowali. Na studiach musiałem się nieźle wyginać, żeby zdążyć na kolokwium, albo poprosić, czy mogę w innym terminie – wyjaśniał Ihnatowicz.
Odtwórca roli Romka Latosza skończył studia informatyczne na Politechnice Warszawskiej. Dziś odnosi spore sukcesy w zawodzie. Jest starszym inżynierem oprogramowania i pracuje na kierowniczym stanowisku w dużej firmie. Programuje w językach JVM (Java i Kotlin).
Obecnie Aleksander Ihnatowicz ma już 37 lat. Kiedy nie zajmuje się programowaniem, oddaje się swojemu hobby, którym jest żeglarstwo.
Źródło: DDTVN
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Zdumiewające wyznanie Tomaszewskiej w PnŚ, nawet Tomasz Wolny się nie spodziewał
- Miliony Polaków włączą TVP i zaniemówią. Stacja ogłosiła, co pokaże 06.01 dokładnie o 17:20