Co się stało z prowadzącą „Pytanie na śniadanie”? Tamara Gonzalez Perea całkowicie zmieniła swoje życie
Tamara Gonzalez Perea, znana jako Macademian Girl, przed ponad dwa lata prowadziła poranny program Telewizji Polskiej „Pytanie na śniadanie”. Wcześniej zasłynęła zaś przede wszystkim dzięki modowemu blogowi, a także uczestnictwu w programie „Agent – Gwiazdy”. Po rezygnacji z medialnej kariery postanowiła jednak całkowicie przewartościować swoje życie i zająć tak zwaną „duchowością alternatywną”.
Nowe życie prowadzącej „Pytanie na śniadanie”. Co robi Tamara Gonzalez Perea?
Po kilkunastomiesięcznej przygodzie z telewizją publiczną była już blogerka zdecydowała się na zakończenie współpracy, powodem miała być zaś chęć kontrolowania przez ówczesnego pracodawcę innych podpisywanych kontraktów.
– Dla mnie, jako influencerki, jest to umowa niekorzystna – stwierdziła wtedy w jednym z udzielonych wywiadów.
Rezygnowała z „wielkiej kariery” w Telewizji Polskiej zbiegła się w czasie z zawieszeniem bloga. Wszystko to, by zająć się… duchowością, a także „psychologią alternatywną”. Od tamtej pory Tamara regularnie raczy pół miliona swoich instagramowych fanów podobnymi treściami.
Jeden z wpisów ex-influencerki dotyczy… „świętej” tabaki rdzennych mieszkańców Ameryki.
– Rapé ma silne działanie, absolutnie nie jest jednak narkotykiem! Składa się na nią popiół z kory drzewa Pau Pereira i mapacho, święty tytoń Azteków. Odczuwam zdecydowanie więcej balansu, łatwiej mi o kontakt z własnymi emocjami oraz lepiej trzymam swoje własne granice, w tym te energetyczne – zachwalała produkt.
W innych wpisach wspominała z kolei o „budzeniu w sobie bogini”, „grze na misach”, „Kręgu Mocy Afrodyty” czy… „Ustawieniach systemowych Hellingera” ( teoria, która jest przez część specjalistów uznawana za pseudonaukową, jej propagowanie jest zaś zakazane w części krajów świata ).
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Pytanie na śniadanie”: Widzowie zaskoczeni zachowaniem prowadzącej. Co sobie myślała?
- Nie do wiary z kim Roznerski pojawił się na salonach. Nie mogła oderwać od niego wzroku
- Piotr Gąsowski w centrum dramatycznych zdarzeń. Przyjechała straż