Co się dzieje ze Stanisławem Soyką? W ostatniej chwili odwołano koncerty, powodem stan zdrowia
Stanisław Soyka to zdecydowanie jeden z najwybitniejszych jazzmanów w Polsce. Swoimi kompozycjami uświetnia ten gatunek muzyki już od około 40 lat. Teraz musiał sobie jednak zrobić zawodową przerwę. Wynika ona ze stanu zdrowia.
O wszystkim poinformowała Grażyna Łobaszewska, dobra przyjaciółka artysty. Mieli wspólnie występować na jej najbliższych koncertach.
Stanisław Soyka robi przerwę w koncertowaniu
Wspomniana wyżej artystka obchodzi w tym roku 50-lecie swojej działalności artystycznej i z tej okazji wybrała się z wyjątkową trasę koncertową. Jej występy uświetniać miał właśnie Stanisław Soyka, który już w przeszłości komponował dla niej piosenki. Nie będzie im jednak dane koncertować razem. Przyczyną są bliżej nieokreślone problemy zdrowotne.
– Z przykrością muszę jednak ogłosić, iż z powodu ciężkiej niedyspozycji zdrowotnej, Stanisław nie będzie w stanie wystąpić przed Państwem — wyjaśniła Łobaszewska.
Jednocześnie artystka pożyczyła przyjacielowi, by ten jak najszybciej był w stanie wrócić na scenę. Fani mogą więc jedynie domyślać się, dlaczego nie będą mogli zobaczyć idola na najbliższych koncertach.
Stanisław Soyka będzie zastąpiony
Stanisław Soyka to wyjątkowy artysta i nie ma wątpliwości, że w pełni nie da się go zastąpić, bo nikt nie zagra tak, jak on. Łobaszewskiej udało się jednak zorganizować muzyków, którzy mogli wystąpić za niego. Nie chciała bowiem, by jej jubileuszowe występy były uboższe.
– Jednocześnie, nie chcąc pozbawiać Państwa możliwości uczestnictwa w tych wyjątkowych dla mnie wydarzeniach, z pomocą przyszli zaprzyjaźnieni artyści — wyjaśniła.
Tym sposobem na koncerty w Poznaniu i Gorzowie Wielkopolskim udało się zorganizować Piotra Bukartyka. W Rzeszowie i Lublinie z Łobaszewską grał za to Adam Nowak.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Najpierw napadł na Gąsowskiego i go okradł. Ciężko uwierzyć, co stało się chwilę później. Fani zamarli
Źródło: Wirtualna Polska