Co się dzieje z królową disco polo? Shazza kończy dziś 55 lat
Shazza przez lata podbijała scenę muzyczną niepowtarzalnym wokalem i charyzmą. Ostatni czas nie był jednak dla niej łaskawy. Piosenkarka musiała mocno zastanowić się nad swoją karierą z powodu pandemii koronawirusa.
Na scenie muzycznej pojawiła się w latach 80. jako wokalistka zespołu „Toy Boys”, a z czasem postanowiła rozwijać solową karierę. Uzyskanie renomy w branży przedstawianej głównie przez mężczyzn nie było łatwe, jednak z uporem starała się zaistnieć w świecie disco polo.
Shazza, a właściwie Marlena Pańkowska, podbiła rynek takimi przebojami jak m.in.: „Baiao Bongo”, „Bierz, co chcesz”, „Egipskie noce” oraz „Tak bardzo zakochani”. Niestety dalsza kariera dzisiejszej jubilatki musiała zmierzyć się z nagłym problemem.
Shazza walczyła o miejsce w show-biznesie
Muzyczne zainteresowania narodziły się w przyszłej wokalistce już w dziecięcych latach. Dzięki rodzinie poznała pasję i zdecydowała o karierze wokalnej.
— Moje pierwsze spotkanie z muzyką nastąpiło w domu mojego ukochanego dziadka, który był pianistą, miał konserwatorium . […] Uczęszczałam pilnie, bardzo chętnie uczyłam się w szkole muzycznej. Mój dziadek zaszczepił we mnie bakcyl a — mówiła w jednym z programów telewizyjnych.
W latach 90. zaangażowanie zaczęło przynosić efekty, a Shazza została okrzyknięta tytułem „królowej disco polo”. Piosenkarka poświęcała się karierze, koncertując po całym kraju oraz spędzając wiele godzin na próbach.
— Zdarzało się, że w trasie mieliśmy po dwa, trzy koncerty dziennie i przez trzy dni z rzędu salę wypełnioną po brzegi. Pamiętam, jak graliśmy koncert pod Warszawą, nie byłam w stanie wyjść z tej auli. Ludzie pchali się, chcieli mnie dotknąć, porozmawiać — wspominała o fenomenie własnej sławy.
Wokalistka dbała o kontakt z fanami i zapewniała im nowe dzieła w postaci kolejnych albumów. Po latach zainteresowanie zaczęło ją męczyć i gdy z anteny zniknął program „Disco Relax” postanowiła wylecieć do Ameryki, by znaleźć własne miejsce.
W 2006 roku powróciła do ojczyzny i do dziś związana jest z nią silną więzią. Artystka zaczęła ponownie komponować, a także planowała powrót na scenę, jednak pandemia koronawirusa pokrzyżowała jej plany.
Tak jak wielu muzyków, Shazza nie mogła koncertować, a dodatkowo jej zdrowie uległo znacznemu pogorszeniu. Ostatnie lata spędziła z dala od medialnego szumu, skupiając się na sobie.
Piosenkarka nie chce jednak całkowicie rezygnować z kariery muzycznej, która jest jej prawdziwą pasją. Planuje jeszcze niejednokrotnie zaskoczyć swoich fanów.
Wielbiciele wspierają idolkę, która dzisiaj obchodzi 55. urodziny i mają nadzieję, że poprawa samopoczucia pomoże jej powrócić na scenę muzyczną.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Ruszyła pilna akcja. Chodzi o zanieczyszczenie toksynami
- Używasz perfum? O jednej rzeczy możesz nie mieć pojęcia, zdumiewające informacje
- „Lepiej, żeby prawda nie ujrzała światła dziennego”. Hakiel zamieścił tajemniczy wpis ws. rozstania z Cichopek